Nikola Grbić od początku pracy z reprezentacją Polski może narzekać na "bogactwo wyboru". Serbski szkoleniowiec ma bowiem do dyspozycji wielu doświadczonych i grających na wysokim poziomie siatkarzy, którzy mogliby być wielkimi gwiazdami w innych reprezentacjach, a w naszej kadrze muszą w każdym spotkaniu udowadniać swoją wartość i walczyć o miejsce w składzie z kolegami. Najmniejsze emocje towarzyszą rywalizacji o miejsce w składzie na pozycji rozgrywającego i libero - w tych przypadkach wiadomo, że pierwsze skrzypce grają Marcin Janusz i Paweł Zatorski, a Grzegorz Łomacz i Jakub Popiwczak muszą zadowalać się rolą zmienników. Podobnie jest w ataku, gdzie pod nieobecność Bartosza Kurka prym wiedzie Łukasz Kaczmarek. Pod siatką dzielą i rządzą z kolei Jakub Kochanowski i Norbert Huber, z kolei miano "trzeciego środkowego" przypadło Karolowi Kłosowi. Polski siatkarz "zapłacił" za swoją wpadkę. To był pomysł Nikoli Grbicia. "To tylko pieniądze" Najciekawsza i najmniej oczywista jest walka wśród przyjmujących. Podobnie jak na mistrzostwa Europy, również na turniej kwalifikacyjny do igrzysk Serb powołał pięciu zawodników grających na tej pozycji: Wilfredo Leona, Aleksandra Śliwkę, Kamila Semeniuka, Tomasza Fornala oraz Bartosza Bednorza. Nikola Grbić rotuje składem. Semeniuk i Bednorz nie zawiedli Grbić nie boi się sprawdzać różnych rozwiązań, czego potwierdzeniem jest statystyka przytoczona niedawno przez Jakuba Balcerzaka, który jest doskonale zorientowany w tematyce siatkarskiej. Jak zauważył w serwisie X (dawny Twitter), w meczu z Belgią, w którym od początku zagrali Śliwka i Fornal, serbski szkoleniowiec wystawił piętnastą parę przyjmujących w bieżącym sezonie reprezentacyjnym. Wybrańcy Grbicia w tym meczu zawodzili, a fala krytyki spadła szczególnie na Fornala, któremu zarzucano m.in. to, że nie podejmuje ryzyka przy wykańczaniu akcji. "0 skończonych ataków na lewym, zero mocnego ataku na lewym, wszystko kiwa" - przekonywał jeden z kibiców. "Fornal dostaje szansę i znów lipa" - zauważył ktoś inny. Wspomniani Semeniuk i Bednorz szansę dostali w meczu z Bułgarami, pokazując się ze świetnej strony. Podobnie jak w trudnym starciu z Kanadą, w którym Bednorz był najskuteczniejszym zawodnikiem w składzie, a Semeniuk wziął na swoje barki kończenie akcji w tie-breaku, zdobywając aż 7 punktów w decydującym secie. Tomasz Fornal "asem w rękawie" Nikoli Grbicia? Siatkarz dał kapitalną zmianę Grbić na kolejne roszady zdecydował się przed meczem z Meksykiem. W wyjściowej szóstce pojawili się Leon i Śliwka - pierwszy z nich zakończył mecz z siedmioma punktami na koncie, z kolei przyjmujący ZAKSY wyglądał na wyraźnie zmęczonego i ostatecznie wywalczył jeden punkt, a trener w pewnym momencie zdjął go z boiska. Ciężkie chwile polskiej siatkarki. Ujawniła bolesną prawdę. "Nie miałam siły" Błyszczał za to Fornal, który wszedł z ławki i wywalczył 10 punktów, w tym sześć z ataku. Jak zauważyli kibice komentujący przebieg spotkania w sieci, przyjmujący Jastrzębskiego Węgla po raz kolejny lepiej zagrał zaczynając mecz jako rezerwowy niż znajdując się w wyjściowej szóstce. "I chyba powinno tak zostać. On moim zdaniem lepiej się czuje w takiej roli" - zauważył wspomniany wcześniej Balcerzak. To z kolei oznacza, że to właśnie Fornal może być "tajną bronią" Grbicia i zawodnikiem, który wprawdzie może przegrać walkę o miejsce w podstawowym składzie ze Śliwką i Leonem (a także świetnie spisujacym się w Xi'an Bednorzem czy wracającym do formy Semeniukiem), ale będzie dawał wartościowe zmiany, stając się "asem w rękawie" serbskiego szkoleniowca. A o tym, jak ważne jest posiadanie szerokiej i silnej ławki rezerwowych przekonywaliśmy się już podczas ostatnich wielkich turniejów, które Polacy wygrywali w dużej mierze właśnie dzięki obecności w kadrze 14 grających na zbliżonym poziomie zawodników.