Na igrzyskach olimpijskich w Paryżu tytułu mistrzów olimpijskich w siatkówce mężczyzn bronią... Francuzi. To ta drużyna trzy lata temu nie miała sobie równych, a na drodze do swojego złotego medalu rozprawiła się także z Polską w ćwierćfinale imprezy i wyrzuciła naszych siatkarzy z rywalizacji. Nie był to jednak mecz jednostronny, a bardziej podobny do tego, który Biało-Czerwoni rozegrali w półfinale trwających igrzysk olimpijskich w Paryżu przeciwko USA. "Zakładał" klątwę ćwierćfinału, teraz wierzy w złoto. "Gotowałem się w środku" Z wielkimi emocjami o tamtym spotkaniu opowiada teraz Laurent Tillie, a więc ówczesny selekcjoner francuskiej kadry i jakby nie patrzeć, mistrz olimpijski. - To było niesamowite spotkanie. Kurek i Leon grali na ponad 60-procentowej skuteczności w ataku, a jednak wasza drużyna przegrała. Chodziło o to, by zdobywać punkty w odpowiednim momencie i być cierpliwym - opowiadał w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" niejako porównując ten mecz z tym, co działo się w polskim półfinale kilka dni temu. Tillie zapowiada siatkarską wojnę. Wskazał lidera Polski W meczu z Amerykanami Wilfredo Leon zagrał na podobnym poziomie, jeśli chodzi o jakość ataku, ale być może nawet wyższym w aspekcie zagrywki, mentalnego wsparcia kolegów z drużyny czy obrony. Gorzej zagrał z pewnością Bartosz Kurek, który nie zbliżył się nawet do wartości z 2021 roku. Francuski szkoleniowiec oczywiście w samych superlatywach wypowiada się o Leonie, który na igrzyska w Paryżu przygotował niesamowitą dyspozycję sportową. - Polacy wygrali serduchem ten mecz z USA. Nikola Grbić świetnie poprowadził ich w tym meczu. Była walka, trochę rozmów pod siatką. Niewiarygodne były te uderzenia Leona. Mam wrażenie, że on by zagrał dobrze nawet jako środkowy - ocenił z nutką humoru znakomity szkoleniowiec. Nowe wieści z treningu polskiej kadry. Trwa wyścig z czasem o zdrowie siatkarza Tillie zwraca jednak uwagę na dwie inne postaci z obu ekip, które są niezwykle ważnymi siatkarzami po stronie finalistów i wskazuje, że to w tym miejscu może rozegrać się walka o olimpijskie złoto. - Myślę, że Tomasz Fornal zajął w polskiej kadrze miejsce Michała Kubiaka. Nie tylko bardzo dobrze przyjmuje, ale jest też świetny w defensywie, różnorodny w ataku, zagrywce, a do tego bardzo cierpliwy. To ogromnie ważne. Rywalizacja N'Gapetha z Leonem i Fornalem będzie genialna - stwierdził były selekcjoner. Trzeba przyznać, że obaj Ci siatkarze są jednymi z bardziej charakternych w światowej siatkówce. Zarówno Fornal, jak i N'Gapeth nigdy nie odpuszczają, lubią czasem zagrać rywalowi na nerwach poprzez jakieś gesty, za co można otrzymać przy niektórych okazjach nawet czerwoną kartkę. Pewne jest jednak, że mecz Polski z Francją będzie niósł za sobą kosmiczne emocje. To spotkanie już w sobotę 10 sierpnia o godzinie 13:00. Relacja tekstowa na żywo na Sport.Interia.pl.