Wychodzi na jaw, jak Grbić traktuje młodych siatkarzy. Polak się wygadał
Nikola Grbić podczas tegorocznej Ligi Narodów dał szansę aż sześciu debiutantom, w tym dwóm zawodnikom, którzy uchodzą za wielkie talenty polskiej siatkówki. Jak się okazuje, obaj nie mogą liczyć na taryfę ulgową podczas zgrupowania, o czym w rozmowie z tvpsport.pl opowiedział Rafał Szymura. Przyjmujący zdradził, jak Serb traktuje swoich podopiecznych podczas treningów.

Rafał Szymura znalazł się w gronie 30 zawodników powołanych przez Nikolę Grbicia na tegoroczny sezon reprezentacyjny i bardzo szybko otrzymał szansę od Serba. Najpierw razem z kolegami z drużyny wystąpił w towarzyskim turnieju Silesia Cup, później pojechał do Xi'an na pierwsze mecze Ligi Narodów, gdzie zresztą pełnił rolę kapitana. Był również zgłoszony do kadry na drugi turniej w Chicago, ale już po przyjeździe do Stanów Zjednoczonych doznał groźnie wyglądającej kontuzji, o której teraz opowiedział w rozmowie z tvpsport.pl.
"Na pierwszym treningu w Stanach Zjednoczonych w niedzielę graliśmy bagerka (odbijanie piłki sposobem dolnym - przyp. red.) i poszedłem do skrótu. Niestety, dziwnie ułożyłem nogę i poczułem, że coś mi w niej przeskoczyło, strzeliło. Pojawił się ból, więc zakończyłem trening właśnie na bagerze" - wyjaśnił siatkarz.
Zawodnik, którego odesłano do Polski na badania, ma naderwanie drugiego stopnia więzadła pobocznego. Czeka go sześciotygodniowa rehabilitacja, co oznacza, że jego dalsze występy w reprezentacji w tym sezonie stoją pod dużym znakiem zapytania. Mimo to Szymura stara się myśleć pozytywnie.
Stało się, jak się stało, czasu nie cofnę. Trudno. Myślę, że mogę jeszcze dostać szansę w kadrze. Jak nie w tym roku, to w następnym. Jakie nie wtedy, to w kolejnym. Myślę, że trener może być zadowolony z tego, co wcześniej wykonaliśmy z całą ekipą z Chin. Liczę na to, że jeśli zaliczę dobry sezon klubowy, Nikola Grbić ponownie do mnie zadzwoni
Nikola Grbić pracuje z młodymi talentami. Tak ich traktuje
Szymura podczas zgrupowania w Spale oraz w trakcie turnieju w chińskim Xi'an mógł z bliska przyglądać się debiutantom, na których postawił Grbić. W tym gronie wyróżniali się szczególnie Jakuba Nowak i Maksymilian Granieczny, którzy mają duże szanse pojechać nie tylko na kolejne turnieje Ligi Narodów, ale też na wrześniowe mistrzostwa świata.
"Maksa znam dobrze, ponieważ graliśmy razem w Jastrzębiu-Zdroju; jeździł ze mną na treningi. Wiedziałem, co potrafi i widziałem, jak grał przez cały poprzedni sezon. Byłem więc o niego spokojny. Co do Kuby, to go wcześniej nie znałem. Słyszałem tylko o nim opowieści i wiedziałem, że świetnie radził sobie w I lidze. To bardzo pozytywny chłopak" - powiedział Szymura.
Siatkarz zdradził także, jak obu młodych zawodników, którzy są równolatkami (rocznik 2005), traktuje Grbić. Otóż Serb szybko dostrzegł potencjał w Graniecznym i Nowaku, przez co ci nie mają łatwo.
"Na treningach strasznie ciśnie obu chłopaków, żeby się rozwijali i byli lepsi. Myślę, że ten rok to dla nich wyjątkowa okazja do wejścia na kolejny poziom" - ocenił.


