Marcin Możdżonek to postać, której nie trzeba przedstawiać fanom polskiego sportu, a zwłaszcza siatkówki. Mierzący 212 centymetrów wzrostu zawodnik przez wiele lat był jednym z filarów reprezentacji Polski, z którą w 2014 roku wygrał mistrzostwa świata. W 2020 roku zakończył swoją karierę siatkarską, a teraz próbuje swoich sił w polityce. W tegorocznych wyborach samorządowych Marcin Możdżonek postawił sobie ambitny cel, jakim była walka o stanowisko prezydenta Olszytna. Jego misja zakończyła się jednak niepowodzeniem. Lepszym wynikiem po ogłoszeniu oficjalnych danych mogło pochwalić się trzech jego kontrkandydatów, z czego dwóch przeszło do drugiej tury. Są to Robert Szewczyk (Koalicyjny Komitet Wyborczy Koalicja Obywatelska, 20 650 głosów - 32,81 procent) oraz Czesław Małkowski (Komitet Wyborczy Wyborców Czesława Jerzego Małkowskiego, 13 315 głosów - 21,16 procent). Ogromny sukces mistrza świata w wyborach. Nie powstrzymał się od komentarza Wybory samorządowe 2024. Marcin Możdżonek skomentował wynik po porażce w Olsztynie Były reprezentant siatkarskiej reprezentacji Polski uzyskał za to poparcie dokładnie 8 502 wyborców, co stanowiło 13,51 procent głosów. To niejedyny powód do niezadowolenia dla Marcina Możdżonka. Dodatkowo bowiem jego Komitet Wyborczy Wyborców Marcina Możdżonka Lepszy Olsztyn uzyskał tylko 6 053 głosy (9,7 proc.), co przełożyło się na zaledwie jeden mandat do 25-osobowej rady miasta w Olsztynie. Marcin Możdżonek nie załamuje jednak rąk i - jak przekazał - wcale nie zamierza wycofywać się z życia politycznego. Dzieląc się swoimi powyborczymi przemyśleniami, przekazał bowiem, że to "nie koniec drogi". I dodał: - Choć w tych wyborach trochę nam zabrakło, wierzymy, że to nie koniec naszej drogi. Gratuluje wszystkim radnym i kandydatom na Prezydenta, którzy przeszli do drugiej tury wyborów.