Tegoroczny sezon reprezentacyjny to pokaz siły polskich siatkarzy, którzy w lipcu wygrali Ligę Narodów, a w połowie września zdobyli złoto mistrzostw Europy. Najważniejszą imprezą dla "Biało-Czerwonych" i tak pozostają jednak kwalifikacje do igrzysk olimpijskich w Paryżu, które rozpoczną się 30 września i potrwają do 8 października. Podopieczni Nikoli Grbicia swoje mecze rozegrają w chińskim Xi'an, gdzie wystąpi w sumie osiem zespołów, a awans uzyskają dwa najlepsze z nich. Patrząc na to, z kim przyjdzie się zmierzyć naszym reprezentantom, wydaje się, że nie powinni oni mieć większych problemów z uzyskaniem przepustki do Paryża. Polacy nie lekceważą jednak rywali, o czym świadczą słowa Wilfredo Leona. Wilfredo Leon docenił rywali Polaków. To oni mogą im zagrozić Przyjmujący, który został wybrany MVP mistrzostw Europy, w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet zauważył, że Bułgarzy, Argentyńczycy, Kanadyjczycy i Holendrzy potrafią "grać na wysokim poziomie". Klasę rywali docenia także Aleksander Śliwka, który w Chinach wystąpi w roli kapitana, zastępując tym samym kontuzjowanego Bartosza Kurka. Przyjmujący Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle zwrócił uwagę na Belgów, z którymi "Biało-Czerwoni" rozegrają pierwszy mecz turnieju. "Tylko dobry poziom siatkówki pozwoli nam ich pokonać. Jeśli zagramy słabiej, wszystko może się wydarzyć. Poziom się wyrównał, a każda porażka w takim turnieju zmniejsza twoje szanse na awans. Dlatego trzeba się skupić i grać najlepszą lub dobrą siatkówkę" - ocenił. Burza wokół nagrody dla polskiego siatkarza. Włoscy kibice są wściekli, grzmią o "kradzieży" Poza wspomnianymi Belgami, Bułgarami, Argentyńczykami, Kanadyjczykami i Holendrami, rywalami podopiecznych Grbicia będą także Chińczycy i Meksykanie. W rankingu FIVB, którego liderami są Polacy, najwyżej, bo na 6. pozycji, plasuje się reprezentacja Argentyny. Cztery lokaty niżej klasyfikowani są Holendrzy.