Zakończony niedawno sezon reprezentacyjny był niezwykle udany dla polskich siatkarzy - kadra prowadzona przez Nikolę Grbicia najpierw po raz pierwszy w historii wygrała Ligę Narodów, później sięgnęła po mistrzostwo Europy, a na początku października wywalczyła upragniony awans na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Paryżu. Duży wkład w sukcesy "Biało-Czerwonych" miał Wilfredo Leon, który po poprzednim, naznaczonym kontuzją sezonie, z pewnością odczuwał duży niedosyt i chciał pomóc kolegom w osiąganiu kolejnych sukcesów. Tym bardziej że z powodu problemów zdrowotnych zabrakło go w kadrze na ubiegłoroczne mistrzostwa świata. Przyjmujący Sir Safety Perugia do reprezentacji wrócił w wielkim stylu. Udanie rywalizował o miejsce w składzie z pozostałymi przyjmującymi i nie zawodził w najważniejszych meczach. Błyszczał szczególnie w trakcie mistrzostw Europy, które zakończył nie tylko ze złotym medalem wywalczonym z drużyną, ale również tytułem MVP. A jednak, Nikola Grbić już zdecydował? Nie ma złudzeń. Trener skreślił dwie wielkie gwiazdy Urodzony na Kubie siatkarz był też najskuteczniejszym polskim zawodnikiem minionego sezonu, zdobywając 280 punktów w 23 meczach, czyli siedem więcej niż drugi w tym zestawieniu Łukasz Kaczmarek. Wilfredo Leon przyjechał do Polski. I zdobył się na kapitalny gest Leon, podobnie jak Kamil Semeniuk, już w drugiej połowie października wróci do rywalizacji we włoskiej lidze. Przed dołączeniem do drużyny siatkarz pojawił się w Polsce, gdzie wspomógł działania Fundacji Herosi, którą nasi kadrowicze wspierają już od lat. Reprezentant Polski pojawił się w Klinice Onkologii i Chirurgii Onkologicznej Dzieci i Młodzieży w Warszawie. 30-latek spotkał się z pacjentami kliniki i, jak wynika z relacji Fundacji w mediach społecznościowych, poświęcił dużo uwagi dzieciom. Gest Leona, który potwierdza klasę nie tylko na boisku, ale także poza nim, zachwycił internautów. "Wilfredo ma tak wielkie serducho. Dużo zdrówka dla wszystkich dzieciaków" - czytamy w jednym z komentarzy. "Brawo, pomimo zmęczenia sezonem reprezentacyjnym. Piękna postawa" - zauważył ktoś inny. Michał Winiarski poprowadzi reprezentację Polski? Stanowcza deklaracja. Powiedział to otwarcie Przyjmujący Perugii nie jest jedynym podopiecznym Grbicia, który krótki urlop po zakończeniu sezonu reprezentacyjnego wykorzystał na udział w akcji charytatywnej. Po powrocie z chińskiego Xi'an swoją koszulkę na licytację przekazał Łukasz Kaczmarek. Środki z jej sprzedaży zostaną przeznaczone na leczenie czteroletniego Wiktora Ratajczaka, u którego zdiagnozowano niebezpieczny nowotwór złośliwy wątroby.