"W związku z tym chcemy bardzo podziękować wszystkim, którzy moralnie i merytorycznie nas wspierali w przyspieszeniu podjęcia decyzji przez Pana Prezydenta" - napisano w komunikacie. Jak dodano, niedługo rozpocznie się procedura zmiany tzw. paszportu sportowego, czyli tzw. federacji macierzystej, po dokonaniu czego możliwa będzie gra Leona w reprezentacji Polski. Siatkarz, który 31 lipca skończy 22 lata, zadeklarował, że zrobi wszystko, by zasłużyć na wielki zaszczyt, jakim jest dla niego gra dla Polski. - Otrzymanie polskiego obywatelstwa dało mi olbrzymią motywację do tego, by prezentować się jak najlepiej w każdym nadchodzącym turnieju i swoją grą przekonać do siebie selekcjonera "Biało-czerwonych" - zaznaczył i nadmienił, że "celem otrzymania polskiego obywatelstwa nie były względy finansowe, ale jedynie życiowe i sportowe". Jak wyjaśnił, mieszka w Polsce z narzeczoną i swoją przyszłość wiąże z Polską. Jednocześnie nie chce, by w jego decyzji szukano podtekstów politycznych związanych z Kubą. - Jestem z pochodzenia Kubańczykiem, mam tam swoją rodzinę, a mój wyjazd był związany wyłącznie z moimi osobistymi sprawami - przyznał. W reprezentacji Kuby Leon zadebiutował, gdy miał 14 lat, a w wieku 17 został wybrany na jej kapitana. Z występów w niej zrezygnował w 2012 roku po niezakwalifikowaniu się do igrzysk olimpijskim w Londynie. Od 2013 roku przebywa w Polsce dzięki karcie stałego pobytu, gdyż został zatrudniony w agencji menedżerskiej Grzyba. W 2014 roku był zawodnikiem Zenitu Kazań, z którym w tym roku triumfował w Lidze Mistrzów i został wybrany na najlepszego siatkarza turnieju finałowego w Berlinie. Teraz będzie reprezentował barwy katarskiego zespołu Al-Rayyan. Gra na pozycji przyjmującego.