Wilfredo Leona zabrakło w składzie polskich siatkarzy na mecz z Egiptem. Trener postawił na przyjęciu na Kamila Semeniuka i Tomasza Fornala, na krótkich zmianach pojawiał się Aleksander Śliwka. Leon był przebrany w strój meczowy, ale całe spotkanie spędził na ławce rezerwowych. Był jednym z nielicznych zawodników wytypowanych do składu na igrzyska olimpijskie w Paryżu, który nie pojawił się w piątek na boisku. Po meczu wygranym przez "Biało-Czerwonych" 3:0 selekcjoner reprezentacji Polski wyjaśnił, co stoi za nieobecnością jednego ze swoich asów. "Na ostatnim treningu w Spale delikatnie poczuł mięsień. To nic poważnego, ale nie chcę niczego ryzykować. Nie zagra w Memoriale Wagnera, ale to nic tak poważnego, by trzeba było się obawiać" - przekazał po spotkaniu z Egiptem Nikola Grbić. Są piątki, ale i tróje. Oceniamy polskich siatkarzy po wygranej z Egiptem Wilfredo Leon nie zagra w Memoriale Wagnera. Na igrzyska olimpijskie ma być gotowy Problemy zdrowotne Leona, podstawowego zawodnika reprezentacji Polski, z pewnością są niepokojącym sygnałem przed igrzyskami olimpijskimi w Paryżu. Te startują już za dwa tygodnie. Słowa Grbicia zdają się jednak sugerować, że występ Leona w najważniejszym turnieju czterolecia nie jest zagrożony. Przypomnijmy, że Leon ma już na koncie jeden występ na igrzyskach w barwach reprezentacji Polski - w 2021 r. w Tokio, gdy polska drużyna odpadła w ćwierćfinale po przegranym tie-breaku z Francją. Trener reprezentacji Polski po spotkaniu z Egiptem zwracał uwagę na to, jak trudno mistrzom Europy zachować koncentrację w starciu ze zdecydowanie niżej notowanym przeciwnikiem. I to mimo że Egipcjanie będą grupowym rywalem "Biało-Czerwonych" na igrzyskach w Paryżu. "Wiem, że trudno grać przeciwko rywalowi, który nie jest na najwyższym poziomie. A że wystąpił drugim składem, było jeszcze trudniej. Rozumiem, że podświadomie możesz wtedy nie być na swoim najwyższym poziomie. W końcu moi siatkarze to ludzie i wiedzą, że nie muszą dać z siebie stu procent, by wygrać. To więc normalne, że jest się trochę zrelaksowanym. Musimy jednak zrozumieć, że tam, gdzie jedziemy, będziemy znów się z nimi mierzyć. I każdy punkt, jaki zdobędziemy, może zrobić różnicę, zdecydować o awansie do ćwierćfinału lub rozstawieniu" - ocenia Grbić. W XXI Memoriale Wagnera polscy siatkarze zmierzą się jeszcze z Niemcami i Słowenią. Tydzień przed igrzyskami czeka ich jeszcze turniej towarzyski w Gdańsku, gdzie ich rywalami będą Japończycy i Amerykanie.