21-letni przyjmujący Zenita Kazań niespełna trzy lata temu opuścił Kubę i zrezygnował z gry w kadrze. Rodzima federacja zdyskwalifikowała znakomitego zawodnika na dwa lata. W 2013 roku Wilfredo Leon znalazł azyl w Polsce w jednej z agencji sportowych. - Trenowałem w Rzeszowie, co zorganizował znakomicie mój agent. Muszę też podziękować Resovii za umożliwienie odbywania zajęć i wszelką pomoc - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" siatkarz, który w niedzielę został MVP Final Four Ligi Mistrzów. W wielkim finale rosyjski Zenit Kazań, którego obecnie reprezentuje Kubańczyk, pokonał 3:0 Resovię. A po turnieju Leon zaskoczył, ogłaszając w mediach jak bardzo chciałby grać w polskiej drużynie narodowej. "Stąd pochodzi mój agent, moja dziewczyna, tu są wspaniali ludzie i znakomicie się u was czuję. Kocham Polskę, często spędzam tu czas po sezonie w okresie wakacji - powiedział siatkarz w rozmowie z "SE". Wilfredo Leon ma w Polsce kartę stałego pobytu, rozpoczęła się już procedura starania się o obywatelstwo naszego kraju.