- Mateusz Bieniek zagrał dobry mecz, ale ja za każdym razem przypominam, że wygrywamy jako cała drużyna i przegrywamy też jako całość. Mam wielu fajnych chłopaków i każdemu z nich mówię, jak ważny jest dla zespołu. Wchodzący z ławki dziś Dawid Konarski, Aleksander Śliwka, Fabian Drzyzga zrobili świetną robotę. Jeszcze raz więc powtórzę: jesteśmy jednym zespołem - dodał Heynen. - Uważam, że kluczem do tej wygranej była dobra gra w obronie. W tym elemencie zagraliśmy bardzo dobrze. Zresztą inaczej nie da się wygrać z taką drużyną jak Francja. Dziś w bloku byliśmy naprawdę dobrzy - cieszył się selekcjoner. Bartosz Kurek, atakujący reprezentacji Polski, również chwalił po meczu zespół. - Może to nie była ta najmocniejsza Francja, choćby ta którą zobaczymy w turnieju finałowym LN, ale zwycięstwo nad takim zespołem zawsze cieszy. W ostatnich latach mieliśmy bowiem problemy z graniem na poziomie jaki prezentuje ten rywal. Chcemy wygrywać dalej i nikt nie chce się zatrzymywać w tych zwycięstwach. Ta presja zwyciężania jest przyjemna - ocenił Kurek. - Swój występ oceniam pozytywnie, tym bardziej że to był mój pierwszy mecz od dawna o stawkę na pozycji atakującego. Chyba ostatni raz zagrałem na niej w ćwierćfinale igrzysk w Rio. Potrzebowałem trochę czasu, żeby wejść mecz, ale z czasem było coraz lepiej. Jest nad czym pracować, ale jesteśmy na dobrej drodze - dodał nasz reprezentant. - Bardzo dobrze zaczęliśmy to spotkanie. W pierwszym secie graliśmy bardzo dobrze w każdym elemencie. W drugim Francuzi trochę przycisnęli nas zagrywką, ale Mateusz Bieniek wyciągnął nam go zagrywką, a później było już łatwiej i mogliśmy wszystko kontrolować. Cieszymy się, że wyszliśmy z trudnego momentu i mamy czwarte zwycięstwo. Ale musimy o nim szybko zapomnieć, bo na pewno jeszcze mamy rezerwy. Dlatego trzeba koncentrować się na każdym kolejnym meczu - przyznał z kolei Grzegorz Łomacz, rozgrywający reprezentacji Polski. - Cieszę się, że zagrywka mi +siadła+ w tak ważnym momencie. Ale cały zespół zagrał dobrze. Ja odrzuciłem rywali od siatki, ale trzeba jeszcze dobrze zagrać w obronie i bloku, a tak dziś było. Dziękuję kibicom za owacje na stojąco - mówił środkowy Mateusz Bieniek. - Byliśmy przygotowani na bardzo ciężki mecz i fajnie, że udało nam się go zamknąć w trzech setach. Zawsze przyjemnie jest wygrać z tak dobrą drużyną, mimo tego, że nie zagrała dziś w najmocniejszym składzie. To jednak zawsze topowy zespół. Cieszy to, że mimo rotacji w składzie nasz poziom gry nie spada. Mam jednak nadzieję, że będziemy prezentować się jeszcze lepiej - zapewnił na koniec Artur Szalpuk.