Jak poinformował "Przegląd Sportowy", chęć prowadzenia polskich siatkarzy zgłosił Vital Heynen i, co ważne, jego kandydatura w związku ma zwolenników.48-letni Belg jest znany i ceniony. Ma na koncie sukcesy klubowe i z drużynami narodowymi. W 2014 roku, podczas pamiętnych dla nas mistrzostw świata w Polsce, poprowadził reprezentację Niemiec do brązowego medalu. W tym roku pokazał się z bardzo dobrej strony pracując z kadrą Belgii. W rozgrywanym nad Wisłą czempionacie Starego Kontynentu "Czerwone Diabły" były rewelacją turnieju. Wprawdzie medalu nie zdobyli, ale 4. miejsce i tak jest najlepszym wynikiem Belgii w historii startów w ME. Po pasjonującym meczu podopieczni Heynena przegrali bitwę o brąz z Serbią 2:3.Heynen przez kilka lat pracował z sukcesami w belgijskim Noliko Maaseik. Był też trenerem tureckiego Ziraat Bankası Ankara, francuskiego Tours VB i niemieckiego VfB Friedrichshafen. Belg ma w swoim trenerskim CV także pracę w polskiej lidze. W latach 2012-2013 prowadził Transfer Bydgoszcz.Po nieudanych mistrzostwach Europy, w których polscy siatkarze odpadli w barażu o ćwierćfinał (porażka ze Słowenią 0:3), zwolniony został trener Ferdinando De Giorgi. Włoch podpisał kontrakt w grudniu 2016 roku, ale tak naprawdę pracę z kadrą rozpoczął dopiero w maju. Jego przygoda z "Biało-Czerwonymi" trwała zatem zaledwie kilka miesięcy. Prezes PZPS Jacek Kasprzyk po zwolnieniu De Giorgiego mówił, że nadszedł czas, aby po wielu latach powierzyć kadrę polskiemu trenerowi. Ostatnim był Stanisław Gościniak, który pracował z drużyną narodową w latach 2003-2004. Potem selekcjonerami byli wyłącznie obcokrajowcy: Raul Lozano, Daniel Castellani, Andrea Anastasi, Stephane Antiga i Ferdinando De Giorgi.Problem w tym, że zbyt wielu kandydatów wśród polskich trenerów nie ma. W mediach najczęściej pojawiało się nazwisko Piotra Gruszki, jako następcy De Giorgiego. Oficjalnie swoją kandydaturę zgłosił na razie Jakub Bednaruk.Nowego selekcjonera Orłów nie poznamy szybko. Pod koniec października zarząd PZPS-u zatwierdzi tryb wyboru szkoleniowca. Potem wydział trenerski i szkolenia oceni złożone oferty. Kolejnym etapem będą bezpośrednie rozmowy władz związku z wybranymi kandydatami. RK