Trener polskich siatkarzy Nikola Grbić przed samymi igrzyskami sporo zmieniał w podstawowym składzie kadry, ale na mecz z Egiptem ostatecznie wrócił do zestawienia, którym rozpoczynał najważniejsze mecze tegorocznej Ligi Narodów. To oznaczało Wilfredo Leona i Tomasza Fornala na przyjęciu. Temu pierwszemu w trakcie spotkania krótkie zmiany dawał Kamil Semeniuk. Kiedy Fornal doznał kontuzji, zastąpił go natomiast Aleksander Śliwka. I to z tej dwójki Grbić prawdopodobnie dobierze partnera Leonowi, jeśli Fornal nie zdąży w pełni wyleczyć skręconej kostki. Semeniuk w igrzyskach olimpijskich startuje po raz drugi. Przed trzema laty w Tokio dopiero wchodził do kadry, dostał się do niej ledwie kilka miesięcy przed najważniejszą imprezą, a i tak przekonał do siebie trenera Vitala Heynena. Teraz już w pierwszym meczu Grbić przetestował przyjmującego w boju. "Fajnie jest wejść na parkiet igrzysk olimpijskich, poczuć te emocje, oswoić się z nimi. Pod kątem kolejnych spotkań to rzecz na plus dla zawodnika. Na początku spotkania było widać, że byliśmy spięci, graliśmy na zaciągniętym ręcznym. Ale myślę, że na takiej imprezie to normalne. Z pełnym szacunkiem do reprezentacji Egiptu, nawet w takim spotkaniu czuć duże emocje. Ale z czasem zluzowaliśmy, zaczęliśmy prezentować to, co w większości spotkań" - ocenia Semeniuk. "Preferuję nie ryzykować". Nikola Grbić zabrał głos w sprawie Tomasza Fornala Kamil Semeniuk z kadrą przeszedł wszystko. Teraz czeka na szansę od Grbicia Po wygranej 3:0 z Egiptem w Polsce więcej niż o wyniku pierwszego spotkania mówi się o urazie Fornala. Polski Związek Piłki Siatkowej wydał specjalny komunikat o jego stanie zdrowia, rzecznik związku Mariusz Szyszko opowiadał Interii o stanie zawodnika. Semeniuk podkreśla jednak, że w samej drużynie uraz nie zasiał niepewności. As polskiej kadry przestrzega po pierwszym meczu. To nie powód do spokoju Semeniuk był jednym z tych polskich zawodników, którzy grali w tym sezonie najwięcej. Stawił się na zgrupowaniu kadry niemal tuż po świetnym sezonie w Sir Safety Perugia, z którą zdobył m.in. klubowe mistrzostwo świata i mistrzostwo Włoch. Z kadrą przeszedł w tym sezonie wszystko, pełen "szlak bojowy": uczestniczył we wszystkich turniejach Ligi Narodów i turniejach towarzyskich. Najwyższa forma ma jednak przyjść dopiero teraz. O tym, że jest coraz bliżej, część zawodników przekonywała jeszcze przed pierwszym meczem. Co na ten temat sądzi Semeniuk? "Mogę powiedzieć, że czuję się zdrowy i gotowy na każde wyznaczone mi zadanie. Forma myślę jest, chociażby ostatnie spotkanie z USA dodało jeszcze pewności siebie i tego, co mogę prezentować na boisku" - podkreśla 28-letni siatkarz, wracając do ostatniego sparingu "Biało-Czerwonych" przed igrzyskami olimpijskimi, w którym wygrali 3:2 z Amerykanami. W tym sezonie polscy siatkarze grali już z Brazylią dwukrotnie. Najpierw przegrali w fazie interkontynentalnej Ligi Narodów, potem ograli ją w ćwierćfinale tamtego turnieju. Trzecia próba sił w środę. Z Paryża Damian Gołąb