- Jesteśmy ogromnie szczęśliwi, choć mecz był bardzo trudny - dodał asystent Raula Lozano. - Wiele krwi napsuł nam Jordanow, ale najważniejsze, że to my mamy medal i zagramy w finale. Jest to niesamowite, że po zaledwie dwóch latach pracy osiągnęliśmy z tą drużyną tak dużo - stwierdził ogromnie wzruszony Alojzy Świderek.