Nasze pojedynki z Francją przeważnie były interesujące. Wiele działo się w sensie sportowym, ale też wiele w warstwie mentalnej, szczególnie, że w ekipie "Trójkolorowych" występuje Earvin Ngapeth, który potrafi zajść rywalowi za skórę. W sobotę mocniej zaskrzyło w połowie drugiego seta. Wtedy został zablokowany Tomasz Fornal (rywal wyszedł na prowadzenie 13:12), a Antoine Brizard przez dłuższą chwilę popatrzył się w naszą stronę. Nie spodobało się to Nikoli Grbiciowi, selekcjoner "Biało-Czerwonych", który interweniował u sędziów, a sam wziął czas. Po nim arbiter Stafano Cesare zaprosił do sobie kapitanów obu zespołów, a więc Bartosza Kurka i wspomnianego Brizarda. Cała trójka chwilę porozmawiała, a potem siatkarze podali sobie dłonie. Siatkówka, Paryż 2024. Polakom ostatnio brakowało tylko mistrzostwa olimpijskiego Polacy to jednak z najlepszych drużyn ostatnich lat. Wygrywali wszystko, dwukrotnie byli przecież mistrzami świata, byli mistrzami Europy, triumfowali w Lidze Narodów. Brakowało tylko wisienki na torcie, czyli zwycięstwa w turnieju olimpijskim. "Biało-Czerwoni" już w przeszłości wywalczyli tytuł na igrzyskach. Było to w 1976 roku, kiedy najlepsza okazała się ekipa pod wodzą Huberta Jerzego Wagnera. W ostatnich 20 latach mieliśmy jednak wielkie problemy na najważniejszej imprezie czterolecia. Od Aten w 2004 roku zawsze odpadaliśmy w ćwierćfinałach, a trzy lata temu w Tokio zatrzymała nas właśnie Francja, która następnie zdobyła tytuł. Siatkówka, Paryż 2024. Stany Zjednoczone z brązowym medalem W Paryżu Polakom udało się jednak przełamać "klątwę", bowiem w ćwierćfinale pokonali Słowenią 3:1. Następnie był dramatyczny mecz ze Stanami Zjednoczonymi, w którym kontuzji doznali Marcin Janusz i Paweł Zatorski. Obaj wyszli jednak w podstawowym składzie w sobotnim finale, który z trybun oglądały gwiazdy piłki - Jakub Błaszczykowski z naszej strony i Zinedine Zidane ze strony "Trójkolorowych". Tymczasem znamy już jednego medalistę turnieju olimpijskiego. W piątek pokonani przez "Biało-Czerwonych" Amerykanie wygrali w nim z Włochami 3:0 w meczu o "brąz".