Reprezentacja Polski siatkarzy we wtorek złożyła ślubowanie olimpijskie, a następnie udała się w podróż do Paryża, gdzie przygotowuje się do pierwszego meczu turnieju olimpijskiego. "Biało-Czerwoni" w sobotę zmierzą się z Egiptem i będą zdecydowanym faworytem tego starcia. Później podopiecznych Nikoli Grbicia czekają spotkania z Brazylią i Włochami, które będą poważnym testem dla drużyny uznawanej za jednego z kandydatów do złota. Nasi kadrowicze są aktualnymi wicemistrzami świata i mistrzami Europy, a jednym z ich największych atutów jest wyrównany skład. Mówił o tym zresztą sam Grbić, zwracając uwagę na kluczową rolę rezerwowych. "Każdy jest gotowy do gry. Nawet wtedy, jeśli nie pojawia się w wyjściowym składzie. Wiele razy znaleźliśmy się w sytuacji, w której nasz podstawowy skład nie zaczynał dobrze meczu, a potem wchodzili inni i odwracali losy meczu" - podkreślił. Zdaniem trenera Polaków kluczem do osiągnięcia sukcesu w Paryżu będzie cierpliwość, szczególnie w momentach, gdy rywal będzie grał dobrze. Polscy siatkarze tego nie kryli, Kurek wyszedł przed szereg. Bez ogródek wypalił o Grbiciu Polscy siatkarze mają ważny atut. To doświadczenie Polscy siatkarze nie tylko potrafią grać dobrze przez długi czas oraz są w stanie prezentować wysoki poziom mimo rotacji w składzie, ale dysponują również jeszcze jednym ważnym atutem. To doświadczenie. Jak wyliczono w serwisie polsatsport.pl, Grbić w Paryżu będzie miał do dyspozycji najbardziej doświadczoną kadrę w historii występów polskich siatkarzy na igrzyskach - do Francji pojechało bowiem tylko czterech debiutantów, w tym jeden, a konkretnie Bartłomiej Bołądź, będzie pełnił rolę rezerwowego. Po raz pierwszy na igrzyskach zagrają Norbert Huber, Marcin Janusz oraz Tomasz Fornal, którzy jednak mają już na swoim koncie występy na wielkich imprezach - wspomniana trójka przed rokiem sięgnęła po mistrzostwo Europy, a Janusz i Fornal dwa lata temu wywalczyli wicemistrzostwo świata. Kapitanem reprezentacji, a zarazem najbardziej doświadczonym zawodnikiem w kadrze, jest Bartosz Kurek, który po raz czwarty otrzymał powołanie na igrzyska. Dla Pawła Zatorskiego, Mateusza Bieńka oraz Grzegorza Łomacza będzie to trzeci turniej olimpijski, a pozostali zawodnicy wystąpią na najważniejszej imprezie czterolecia po raz drugi. Polscy siatkarze jeszcze nie wyszli na parkiet, a tu takie wieści z Paryża. Wygląda to fatalnie