W 15-osobowej grupie jest pięciu przyjmujących i to któryś z zawodników grających na tej pozycji zostanie w kraju, gdy reszta reprezentantów uda się do Japonii, by walczyć o olimpijską kwalifikację. Pewniakami są kapitan Michał Kubiak i Rafał Buszek. Mimo ostatnich kłopotów z kolanem do gry powinien gotowy być także Mateusz Mika. Wydaje się, że Antiga wybierać będzie między Arturem Szalpukiem a Wojciechem Włodarczykiem. Drugi z siatkarzy podczas memoriału nie pojawił się na boisku, a pierwszy pokazał się z dobrej strony, zwłaszcza w poniedziałkowym spotkaniu z Francuzami (3:2). Jego jednak jesienią chciałby widzieć w swojej drużynie, która uda się na mistrzostwa świata, trener juniorskiej reprezentacji Jakub Bednaruk. "Impreza w Toruniu służyła temu, by ograć młodych i zobaczyć, jak sobie radzą z presją. Artur pokazał się z bardzo dobrej strony, powalczył" - ocenił krótko Antiga. Jak dodał, zwycięstwo w zawodach ucieszyło go, ale nie było najważniejsze. "Istotne było to, jak zawodnicy realizują taktykę. Interesowało mnie także, jak będą reagować na rozwój wypadków i czy zadziałają zmiany w składzie" - wyliczał. Dość niespodziewanie w Toruniu ostatnie miejsce zajął Iran, jedna z czołowych ekip świata w ostatnich latach, która wystąpi w PŚ. Zdaniem szkoleniowca biało-czerwonych zawodnicy z Bliskiego Wschodu mogą jednak wiele zdziałać w Japonii. "Mieli teraz dużo kłopotów. Rozmawiałem z ich trenerem i wiem, że pracowali ostatnio bardzo ciężko. Mają jeszcze czas, żeby odzyskać świeżość. Jestem pewny, że mogą sporo zdziałać w Japonii" - zauważył Antiga. Od 8 do 23 września 12 zespołów, systemem każdy z każdym, powalczy w Japonii o dwa miejsca na igrzyskach olimpijskich w Rio.