37-letni Francuz podkreślił, że zawsze myślał o pracy szkoleniowca, jednak ciężko było mu podjąć decyzję o zakończeniu kariery zawodniczej. "Zawsze chciałem być trenerem, ale nie wiedziałem, kiedy rozpocznę pracę szkoleniową. Wszystko zależało od tego, kiedy zakończę karierę. Każdy kolejny rok był sportowo udany, więc ten koniec gry odsuwał się w czasie. Teraz od tej decyzji już jednak nie ucieknę. To mój ostatni sezon w roli zawodnika" - powiedział Antiga. Wyjaśnił, że od pierwszej propozycji PZPS dotyczącej objęcia polskiej reprezentacji minęło niewiele czasu. "Wszystko stało się bardzo szybko, bo rozmawialiśmy zaledwie dwa, trzy tygodnie. Propozycja była tak interesująca, że zacząłem poważnie myśleć o zakończeniu kariery i rozpoczęciu pracy szkoleniowej. Dzisiejsza decyzja związku sprawiła mi ogromną radość. Jestem z niej bardzo zadowolony, ale jeszcze niczego nie podpisałem. Zrobię to dopiero jutro" - powiedział Antiga. Dodał, że w tej chwili jest zbyt wcześnie, by mówić o składzie reprezentacji Polski na przyszłoroczne mistrzostwa świata. Nie przesądził też tego, czy do reprezentacji wróci Mariusz Wlazły. "Mistrzostwa świata odbędą się w Polsce i będzie to duże wyzwanie. Co do składu kadry, to teraz nie mogę nic na ten temat powiedzieć. Każdy zawodnik ma w tej chwili takie same szanse na grę w reprezentacji. Dotyczy to również Mariusza. Zobaczymy, czy będzie chciał grać w kadrze i jak będzie się prezentował w czasie całego sezonu" - powiedział Antiga. W czwartek Antiga był w meczowej kadrze PGE Skry Bełchatów na pierwszy mecz 1/16 Pucharu CEV z greckim Ethnikosem Alexandroupolis (3:1). Na parkiet wchodził jednak sporadycznie. Znacznie dłużej ma już grać w niedzielnym spotkaniu ligowym z Indykpolem AZS Olsztyn. "Jestem gotowy do gry. Zawsze trenuję i gram na 100 procent i to się nie zmieni. To może trochę trudna i dziwna sytuacja, że będąc selekcjonerem będę jeszcze grał, ale myślę, że wszyscy jesteśmy inteligentni i sobie z tym poradzimy. To będzie mój ostatni sezon w roli zawodnika i chciałbym, by był on udany dla mnie i PGE Skry" - zakończył Antiga.