"Prawie cały mój zespół ma pozytywny wynik, a ja nie? Może nie jestem wystarczająco blisko swojego zespołu. Ale od wczoraj należę do tej samej grupy. Jestem "pozytywny". Oczywiście jestem na kwarantannie z łagodnymi objawami lub nawet bez objawów" - napisał Heynen na Twitterze. "Mam tylko dziwne uczucie w mojej głowie, ale tak jest zawsze" - dodał żartobliwie selekcjoner Orłów. We włoskiej Serie A jest dużo przypadków zakażenia koronawirusem. COVID-19 najmocniej zaatakował właśnie ekipę z Perugii, której trenerem jest Heynen, a gwiazdą reprezentant Polski Wilfredo Leon.Klub poinformował, że aż 12 osób ma pozytywny wynik testu. Nazwisk jednak nie podano do publicznej wiadomości. Heynen postanowił nie ukrywać faktu, że zachorował.Perugia rozegrała do tej pory siedem spotkań w tym sezonie Serie A i wszystkie wygrała. Zespół Heynena i Leona zajmuje drugie miejsce w tabeli. Liderem jest zespół Lube Civitanova, który również nie zaznał jeszcze porażki w tym sezonie, ale ma jedno spotkanie rozegrane więcej od Perugii.Mimo że pandemia rozprzestrzenia się w Italii, władze Serie A nie zdecydowały się zawiesić rozgrywek. Większość krajowych rozgrywek została zawieszona do końca roku przez włoską federację siatkarską. FIPAV podjęła taką decyzję z powodu dużego wzrostu zakażeń i obostrzeń wprowadzonych przez włoski rząd. RK