Muzaj dołączył do zespołu z Ufy przed początkiem obecnego sezonu. Mógł wówczas przebierać w ofertach po pierwszym, bardzo udanym roku spędzonym poza granicami Polski. W poprzednim klubie, Gazprom-Jurga Surgut, został bowiem najlepiej punktującym zawodnikiem rosyjskiej Superligi. I chociaż Ural w tym sezonie zajmuje niezłe, szóste miejsce w tabeli, Muzaj żegna się z drużyną jeszcze przed zakończeniem sezonu. Siatkarz i klub rozstają się za porozumieniem stron. Andrzej Grzyb, menedżer zawodnika, stwierdził w sport.tvp.pl, że wyłącznym powodem zakończenia współpracy jest fakt, że "klub chce zaoszczędzić pieniądze". Ural w najbliższych tygodniach mają bowiem czekać mecze z niżej notowanymi rywalami, a szanse na znaczną poprawę pozycji w ligowej tabeli nie są zbyt duże. W tym sezonie już wcześniej sporo mówiło się zresztą o nie najlepszej sytuacji finansowej rosyjskiego klubu. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź! Prezes Uralu Valery Bagmetov, cytowany przez portal sport.business-gazeta.ru, przedstawia jednak sprawę nieco inaczej. - Mieliśmy nadzieję, że Muzaj będzie naszym głównym punktującym, ale tak się nie stało. Nie spełnił oczekiwań - twierdzi szef klubu. Jednocześnie jednak zaznacza, że rozstaje się z siatkarzem w dobrych relacjach. Rosyjski portal cytuje także wypowiedzi Polaka, który stwierdził, że nie do końca rozumie całą sytuację. - Każdy z chłopaków potwierdzi, że robiłem wszystko, by pomóc klubowi w osiąganiu dobrych wyników. Oczywiście nie zawsze byłem w stuprocentowej formie. Pojawiły się kontuzje, przeszedłem koronawirusa. Ale o decyzji dowiedziałem się po meczu, w którym zdobyłem ponad 20 punktów i dobrze zagrałem w ataku - przekonuje Muzaj. Rzeczywiście, w tym sezonie Polak spisywał się nieco słabiej, niż w poprzednich rozgrywkach, ale zaliczył także kilka imponujących występów, grając z wysoką skutecznością. Ural wygrał w tym sezonie 11 spotkań, Muzaj wystąpił w ośmiu z nich. Dwa opuścił z powodów zdrowotnych. 26-letni atakujący nie będzie jednak zapewne specjalnie żałował rozstania z rosyjską drużyną. Jest bowiem blisko podpisu umowy z gigantem ligi włoskiej, czyli Sir Safety Perugia, co potwierdzają włoskie media. Jeśli do tego dojdzie, Muzaj trafi pod skrzydła Vitala Heynena, selekcjonera reprezentacji Polski. Zespół prowadzony przez Belga ma problemy na pozycji atakującego. Kłopoty zdrowotne przeszkadzają Aleksandarowi Atanasijeviciowi, a Kanadyjczyk Sharone Vernon-Evans nie spełnia oczekiwań i po zakończeniu sezonu prawdopodobnie pożegna się z klubem. W związku z tym Muzaj będzie mieć duże szanse na regularne występy, co jest szczególnie ważne przed zbliżającym się sezonem reprezentacyjnym. Mierzący 207 centymetrów siatkarz będzie rywalizować o miejsce w kadrze na igrzyska olimpijskie z Bartoszem Kurkiem i Dawidem Konarskim. We Włoszech spotka się nie tylko z Heynenem, ale i z Leonem, który jest najlepszym siatkarzem lidera włoskiej ekstraklasy. DG