Ministerstwo sportu 17 kwietnia poinformowało, że w związku z pandemią koronawirusa wprowadziło możliwość przedłużenia kadencji władz polskich związków sportowych. Termin graniczny na przeprowadzenie kolejnych wyborów to 30 września 2021 roku. Czteroletni okres rządów obecnych władz PZPS-u rozpoczął się 7 czerwca 2016 roku. - Walne zgromadzenie sprawozdawczo-wyborcze zaplanowane było w dniach 7-8 czerwca. Nie ma teraz możliwości przeprowadzenia go, więc musieliśmy skorzystać z opcji wydłużenia kadencji - zaznaczył wiceprezes i sekretarz generalny PZPS-u Jacek Sęk. Kasprzyk przyznał, że nie wiadomo na razie, kiedy odbędą się wybory. - Termin jest wciąż nieznany. Musimy porozmawiać z wojewódzkimi związkami, bo jesteśmy od nich zależni. One muszą wybrać swoich delegatów, a nie mogą się spotkać, bo wciąż obowiązuje w kraju zakaz zgromadzeń powyżej 50 osób. Praktycznie w przypadku każdego z tych związków mowa jest o większej liczbie osób - zastrzegł. Sęk przypomniał, że na 30 dni przed wyborami PZPS musi przesłać delegatom odpowiednie materiały. - Wojewódzkie związki miały zatwierdzić swoich przedstawicieli na spotkaniach zaplanowanych od marca do maja. Zdążył to zrobić jeden z nich - warmińsko-mazurski. Reszta, tak jak my, czeka na poprawę sytuacji zdrowotnej w Polsce - podsumował. Potwierdził, że pod uwagę brane było zdalne przeprowadzenia wyborów władz krajowej federacji. Wariant ten jednak budzi wątpliwości działaczy. - Zdajemy sobie sprawę, że raz na cztery lata delegaci mają szansę zabrania głosu w różnych kwestiach i jest potrzeba spojrzenia sobie twarzą w twarz. Tym bardziej, że wybory mają być tajne. Niewiele jest chyba tak doświadczonych związków, by przeprowadzić je online i powiedzieć, że odbyły się w sposób tajny - argumentował Sęk. Jak dodał, brane jest zaś pod uwagę, by w formie zdalnej odbył się zjazd sprawozdawczy. - Jesteśmy na etapie rozmów z kilkoma firmami, które takie usługi świadczą. Myślę, że zarząd podejmie decyzję na początku czerwca odnośnie terminu i formy tego zjazdu. Jeśli zostaniemy przy tradycyjnej formie, to dalej będziemy czekać na tzw. okienko pogodowe - podsumował. Kasprzyk zaznaczył, że pierwotnie zjazd sprawozdawczy miał się odbyć do końca czerwca, ale z uwagi na pandemię termin został wydłużony o trzy miesiące.