Polscy siatkarze w poniedziałek zakończyli tegoroczny reprezentacyjny sezon. Ze względu na epidemię koronawirusa nie było w nim żadnej rywalizacji o stawkę, ale mimo to drużyna Vitala Heynena, jako jedna z nielicznych na świecie, od czerwca trenowała na dwóch zgrupowaniach w Spale oraz rozgrywała towarzyskie mecze. Jak podkreślił Bednorz, to był bardzo dobrze wykorzystany czas i powrót do względnej normalności po długim rozbracie z siatkówką spowodowanym pandemią. - W obecnych czasach musimy cieszyć się z tego, że mieliśmy możliwość spotkania się na zgrupowaniach i potrenowania razem. Dzięki temu wróciliśmy do rytmu, którego bardzo nam brakowało. Możemy teraz z większym spokojem wracać do swoich klubów i do tego w nie najgorszej formie. Nie musimy zaczynać od zera, lecz od razu wejść na wyższy poziom - tłumaczył 26-letni przyjmujący. Przekonywał, że właśnie taki był główny cel obozów w Spale. W związku z czym - jak wyjaśnił - intensywność zajęć zwiększała się z każdym dniem. - Zgrupowania kończyły się meczami towarzyskimi, więc trzeba było w końcu wejść na większe obroty. Świetnie było wrócić do takiej rywalizacji, bo bardzo nam tego brakowało - dodał. Bednorz jest jednym z największych wygranych tegorocznego sezonu. Wcześniej nie znajdował on uznania w oczach belgijskiego trenera biało-czerwonych przy wyborze składu na najważniejsze imprezy, ale pokazał się z dobrej strony podczas ubiegłorocznej edycji Ligi Narodów oraz występując przez ostatnie dwa lata w słynnym włoskim klubie Leo Shoes Modena. W ubiegłym tygodniu okazał się najskuteczniejszy wśród Polaków w pierwszym tegorocznym sparingu z Niemcami. - Czy to da mi miejsce w kadrze na igrzyska w Tokio? Zawsze walczę o najwyższe cele i to moje wielkie marzenie, ale aż tak daleko nie wybiegam w przyszłość. Turniej olimpijski jest za rok, więc wolę skupić się na tym, co czeka mnie w nowym sezonie - przyznał. Bednorz będzie występował w nim w rosyjskim Zenicie Kazań. Przyznał, że gra w słynnym i utytułowanym klubie będzie dla niego dużym wyzwaniem, ale zapewnił, że jest gotowy do jego podjęcia. Ostatnim akcentem tegorocznego sezonu reprezentacji siatkarzy były dwa wewnętrzne sparingi kadrowiczów rozegrane w niedzielę i poniedziałek w Łodzi. W ubiegłym tygodniu Polacy dwukrotnie zmierzyli się natomiast towarzysko w Zielonej Górze z reprezentacją Niemiec - zwyciężyli 3:2 i 3:1. Autor: Bartłomiej Pawlak