Siatkarz kadry Grbicia ma algierskie korzenie. Tak poznali się jego rodzice, ojciec wszystko ujawnił
Nikola Grbić w ostatnim sezonie reprezentacyjnym nie miał do dyspozycji pięciu wicemistrzów olimpijskich z Paryża, w tym zawodnika, który był jednym z pewnym punktów kadry narodowej. Siatkarz postawił na odpoczynek i regenerację, mógł też spędzić więcej czasu z rodziną. A ta, o czym ojciec zawodnika opowiadał przed trzema laty, jest związana nie tylko z Polską. Mama siatkarza jest bowiem pół-Algierką.

Nikola Grbić po objęciu sterów reprezentacji Polski w 2022 roku zdecydował się na rewolucję, bo od razu postawił na Marcina Janusza, za to nie wysłał powołania Fabianowi Drzyzdze. To właśnie pierwszy z wymienionych siatkarzy stał się podstawowym rozgrywającym kadry, z którą sięgnął m.in. po mistrzostwo Europy, wicemistrzostwo świata i srebro olimpijskie.
31-letniego zawodnika w 2025 roku nie oglądaliśmy w biało-czerwonych barwach. Janusz miał bowiem problemy zdrowotne, które dały o sobie znać m.in. podczas turnieju olimpijskiego w Paryżu. Wiedząc, jak duże obciążenia czekają na zawodników w sezonie kadrowym, rozgrywający w porozumieniu z Grbiciem postanowił zrobić sobie przerwę.
"Te ostatnie trzy sezony były dla niego bardzo ciężkie i to odbiło się na jego zdrowiu. To jest okay, wziąć od czasu do czasu przerwę i się zregenerować" - tłumaczył serbski szkoleniowiec. (...) "Dlatego uważam, że za nim naprawdę długi i trudny rok i czasami lepiej, jeśli nie jesteś w swojej głowie w 100% gotowy, aby kontynuować taką ilość pracy, jaką mamy w kadrze - ponieważ ciągle podróżujemy, jesteśmy z dala od rodziny - zrobić sobie przerwę" - dodawał.
Marcin Janusz ma algierskie korzenie. Zawdzięcza je mamie
Janusz, który w międzyczasie przeszedł z ZAKSY Kędzierzyn-Koźle do Asseco Resovii Rzeszów, wolne lato mógł wykorzystać nie tylko na odpoczynek, ale też na spędzenie czasu z rodziną. I to właśnie z rodziną 31-latka wiąże się ciekawa historia. O jej szczegółach w 2022 roku w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet opowiedział ojciec zawodnika, Jacek.
Ojciec żony był Algierczykiem, a matka Polką. Żona urodziła się w Polsce, ale gdy miała kilka lat, jej rodzina wróciła do Algierii. Ona sama przyjechała ponownie do Polski dopiero na studia i tak poznaliśmy się w Krakowie
Matka siatkarza ma też algierskie imię - Amal. Sam zawodnik rzadko opowiada o swoich korzeniach, jego rodzinna historia szerszym echem odbiła się właśnie dopiero w 2022 roku, gdy Janusz został podstawowym rozgrywającym reprezentacji.
Obecnie rodzice Janusza mieszkają w Polsce - jego tata jest dyrektorem Wydziału Budownictwa w Starostwie Powiatowym w Nowym Sączu, mama z kolei zajmuje się projektowaniem. Oboje czasami pojawiają się na meczach syna, co w maju 2023 roku, po zdobyciu przez siatkarza Ligi Mistrzów z ZAKSĄ, ujawnił Jacek Janusz.
"Jestem z syna bardzo dumny. Było wiele emocji, żona również przeżywała to spotkanie. Ja jestem już przyzwyczajony do tych nerwów. Kiedyś jeździliśmy na wszystkie mecze. Teraz, z racji możliwości czasowych, wybieramy się na te ważniejsze" - powiedział w rozmowie z dts24.pl.










![Czerwona kartka za "cios karate". Sędzia nie miał wątpliwości [WIDEO]](https://i.iplsc.com/000LXIID5EMXUGQA-C401.webp)



