Droga do finału była dużo bardziej forsująca dla reprezentantów Francji, którzy dwukrotnie potrzebowali tie-breaków. Najpierw, by w grupie pokonać Brazylijczyków, a w boju o finał musieli się natrudzić w starciu z Amerykanami. Stosując takie porównanie, Rosjanie mieli za sobą spacerek, bowiem jedynego seta stracili w pojedynku z reprezentacją Polski.Decydujący bój Final Six rozpoczął się od atomowych serwisów, a Rosjanie bardzo szybko postawili szczelny blok, przez który Francuzom trudno było się przebić. Siatkarze Sbornej mogli wygrać pierwszą partię w imponującym rozmiarach, ale prowadząc 18:11 zaczęli trwonić przewagę i rywale zbliżyli się na dwa punkty. Wtedy sprawy w swoje ręce wziął Maksim Michajłow.W drugim secie Rosjanie również zbudowali wysokie prowadzenie, które utrzymywali przez dwie przerwy techniczne (8:4, 16:9), po czym sytuacja stała się analogiczna. Francuzi ruszyli do odrabiania strat i zbliżyli się na punkt (21:20). Jednak od tego momentu "oczka" zdobywali już tylko zawodnicy Sbornej.Inny przebieg miał trzeci set, to Francuzi osiągnęli przewagę, a pod koniec partii Earvin N'Gapeth zaimponował w dwóch akcjach i "Trójkolorowi" wyszli na prowadzenie (22:20). Rosjan to nie wybiło z rytmu i ich pogoń zakończyła się sukcesem. Wykorzystali już pierwszą piłkę meczową, stawiając skuteczny blok. Trzecie miejsce zajęła reprezentacja Stanów Zjednoczonych, po wygranej z Brazylią 3:0 (25:21, 28:26, 28:26).W Final Six uczestniczyli też Polacy. W Lille przegrali jednak oba mecze w grupie B i nie awansowali do półfinału. Francja - Rosja 0:3 (22:25, 20:25, 23:25)Sędziowali: Paulo Turci (Brazylia), Fabrizio Pasquali (Włochy)Widzów: 10164Francja: Benjamin Toniutti, Stephen Boyer, Earvin N'Gapeth, Kevin Tillie, Nicolas Le Goff, Kevin Le Roux, Jenia Grebennikov (libero) oraz Antoine Brizard, Julien Lyneel, Jean Patry, Thibault RossardRosja: Dmitrij Kowaliew, Maksym Michajłow, Jegor Kliuka, Dmitrij Wołkow, Dmitrij Muserski, Artem Wolwicz, Aleksiej Kabeszow (libero) oraz Wiktor Połetajew, Igor Kobzar.