Sebastian Świderski nie wytrzymał, poszło o Nikolę Grbicia. "Ruch poniżej pasa"
Chociaż polscy siatkarze w Paryżu wywalczyli srebro igrzysk olimpijskich, to po zakończeniu turnieju nie brakowało głosów, że "Biało-Czerwoni" mogliby spisać się jeszcze lepiej, gdyby nie błędne decyzje Nikoli Grbicia. Do krytyki szkoleniowca w rozmowie z TVP Sport odniósł się teraz prezes PZPS Sebastian Świderski, który w dobitnych słowach wyjaśnił, co myśli o próbach negatywnego oceniania trenera kadry narodowej.

Siatkarska reprezentacja Polski była jednym z faworytów turnieju olimpijskiego w Paryżu i tych oczekiwań nie zawiodła - "Biało-Czerwoni" wywalczyli srebro, które było pierwszym medalem dla męskiej kadry od 1976 roku. Mimo to po zakończeniu najważniejszej imprezy czterolecia nie brakowało krytycznych głosów pod adresem Nikoli Grbicia, a jedną z takich opinii w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet wygłosił Jan Such.
Były reprezentant Polski oraz wieloletni trener zauważył m.in., że Grbić podczas przygotowań do igrzysk często rotował składem, z kolei już w Paryżu jego zdaniem "przesypiał" zmiany i zbyt późno decydował się na roszady. Such stwierdził także, że większość siatkarzy nie trafiła z formą na igrzyska oraz poddał w wątpliwość to, czy selekcjoner powołał najlepszych w danym momencie zawodników.
"Już w rozgrywkach ligowych widzieliśmy, w jakiej dyspozycji są poszczególni zawodnicy. Kaczmarek, Semeniuk, Śliwka to zawodnicy, których z czasów ZAKSY pamięta trener Grbić. Tylko czy w aktualnej formie to zawodnicy na miarę igrzysk?" - pytał retorycznie. A po chwili krytycznie ocenił wspomnianą trójkę reprezentantów.
Kaczmarek? Beznadziejna dyspozycja. Śliwka? W sumie nic nam nie dał. Semeniuk? Mógł w pewnym momencie wejść za Zatorskiego na libero. A Bednorz, który mógłby dać impuls z ławki, został w Rzeszowie
Nikola Grbić krytykowany. Sebastian Świderski nie wytrzymał
I chociaż nie jest pewne, czy Sebastian Świderski czytał właśnie wspomniany wcześniej wywiad z Suchem, ponieważ bezpośrednio nie odniósł się do słow byłego siatkarza, to jego wypowiedź dla TVP Sport sugeruje, że prezes Polskiego Związki Piłki Siatkowej pilnie śledzi wszelkie doniesienia i komentarze na temat Grbicia, który, jak sam zauważył, jest jednym z pięciu szkoleniowców mających na swoim koncie grę we wszystkich finałach najważniejszych imprez.
"Jeśli po takiej statystyce czytam wywiad, w którymś ktoś komentuje, że trener powinien być zmieniony, bo nie dokonał rotacji w składzie i na igrzyska nie wziął odpowiednich zawodników, zastanawiam się co on jeszcze ma zrobić?" - zapytał.
Świderski podkreślił jednak, że "nie ma potrzeby bronić Grbicia", ponieważ sukcesy siatkarzy odnoszone pod jego wodzą same świadczą na korzyść trenera.
Żyjemy w narodzie trenerów, ekspertów siatkarskich. Wszyscy wiedzą lepiej, co należy w danym momencie zrobić, choć nigdy nie stali przy boisku. Próby negatywnego ocenienia naszego szkoleniowca są więc dla mnie teraz ruchem poniżej pasa


