"Naszym celem jest złoty medal" - zapowiedział odważnie środkowy bloku "Biało-czerwonych" Piotr Nowakowski. Z jednej strony siatkarz Asseco Resovii ma rację, bo trzeba stawiać sobie wysokie cele zwłaszcza, że Polska jest współgospodarzem imprezy. Z drugiej strony, tak buńczuczne słowa pompują balon, który w razie niepowodzenia z hukiem pęknie, czego doświadczyliśmy zbyt wiele razy, jak choćby na igrzyskach olimpijskich w Londynie.Polacy są stawiani w gronie faworytów do medali, ale tak dzieje się niemal przed każdą ważną imprezą siatkarską. W rzeczywistości różnie to wychodzi. Są wspaniałe sukcesy jak złoto mistrzostw Europy w 2009 roku czy triumf w Lidze Światowej w 2012. Niestety, są też i bolesne porażki (IO w Londynie, Liga Światowa 2013). Historia dowodzi, że naszym siatkarzom presja wyniku najwyraźniej nie służy. Tej "Biało-czerwonym" i ich trenerowi Andrei Anastasiemu jednak na pewno nie zabraknie.W pierwszej fazie turnieju nie powinno być większych kłopotów. Polacy trafili do stosunkowo łatwej grupy B, a ich przeciwnikami będą kolejno Turcy, Francuzi i Słowacy. Z tego grona najgroźniejsza jest ekipa "Trójkolorowych", która utarła nosa naszym siatkarzom w tegorocznej edycji Ligi Światowej. Turcja i Słowacja to zespoły słabsze, co nie znaczy, że można je zlekceważyć. W dzisiejszym sporcie takie podejście może się srodze zemścić. Nikt nie zakłada, że Polacy nie wyjdą z grupy, biorąc pod uwagę, że do następnej fazy awansują trzy drużyny. Warto zająć pierwsze miejsce, bo to oznacza bezpośredni awans do 1/4 finału, dodatkowy dzień wolny, a także uniknięcie nerwów w barażach. Gorzej będzie jeśli Polakom ta sztuka się nie uda. Zespoły z drugiego i trzeciego miejsca "polskiej" grupy trafiają w barażach na drużyny z grupy D, której skład jest mocny: Rosja, Bułgaria, Niemcy, Czechy. Można więc trafić w walce o ćwierćfinał na przykład na aktualnych mistrzów olimpijskich Rosjan. Z tym rywalem nasi siatkarze na pewno nie chcieliby się spotkać w tej fazie turnieju. Wpadka w fazie grupowej może skończyć się tragicznie, a celem "Biało-czerwonych" jest wyjazd do Kopenhagi, gdzie odbędzie się decydująca batalia o medale. "Marzę o tym, by znowu mojej drużynie zrobić zdjęcie na podium. Doskonale wiem, że tego oczekują od nas władze i kibice" - podkreślił Anastasi dla którego mistrzostwa Europy są walką o uratowanie posady selekcjonera "Biało-czerwonych". Włoch od prawie trzech lata pracuje z polską kadrą i odnosił z nią sukcesy. Jednak dwie ostatnie ważne imprezy - igrzyska olimpijskie w Londynie i tegoroczna Liga Światowa - zakończyły się klęską. Trzecie niepowodzenie to może być za dużo dla działaczy PZPS-u, zwłaszcza w perspektywie przyszłorocznych mistrzostw świata, których Polska będzie gospodarzem.Wybierając 14-osobową kadrę Anastasi podjął kilka kontrowersyjnych decyzji. Zrezygnował ze Zbigniewa Bartmana, co oznacza, że armatą numer jeden "Biało-czerwonych" będzie Jakub Jarosz, a jego zmiennikiem Grzegorz Bociek. Nie ma też doświadczonych Krzysztofa Ignaczaka i Grzegorza Kosoka. Włoch nie ugiął się też, kiedy słychać było głosy o powołaniach dla Pawła Zagumnego i Mariusza Wlazłego. "Wszystkie decyzje mają podłoże sportowe" - tłumaczył Anastasi. Selekcjoner Polaków postawił na sprawdzonych przez siebie graczy, a prym w drużynie będą wiedli Łukasz Żygadło, Bartosz Kurek, Michał Winiarski, Marcin Możdżonek, Piotr Nowakowski i Paweł Zatorski. Decyzje Anastasiego mają zagwarantować mu zrealizowanie celu. Czy dokonał słusznego wyboru? Przekonamy się o tym już wkrótce. Autor: Robert Kopeć Zapraszamy na relację na żywo z meczu Polska - Turcja! Program mistrzostw Europy: grupa A (Odense) 20 września, piątek 17.30 Belgia - Białoruś 20.00 Dania - Włochy 21 września, sobota 15.00 Białoruś - Włochy 18.00 Belgia - Dania 22 września, niedziela 15.00 Włochy - Belgia 18.00 Białoruś - Dania grupa B (Gdańsk) 20 września, piątek 17.00 Francja - Słowacja 20.00 Polska - Turcja 21 września, sobota 17.00 Słowacja - Turcja 20.00 Polska - Francja 22 września, niedziela 17.00 Turcja - Francja 20.00 Polska - Słowacja grupa C (Herning) 20 września, piątek 17.00 Słowenia - Serbia 20.00 Finlandia - Holandia 21 września, sobota 15.00 Serbia - Holandia 18.00 Słowenia - Finlandia 22 września, niedziela 15.00 Holandia - Słowenia 18.00 Serbia - Finlandia grupa D (Gdynia) 20 września, piątek 17.00 Rosja - Niemcy 20.00 Czechy - Bułgaria 21 września, sobota 15.00 Niemcy - Bułgaria 18.00 Rosja - Czechy 22 września, niedziela 15.00 Niemcy - Czechy 18.00 Bułgaria - Rosja baraże ------ 24 września, wtorek (Aarhus) 17.00 2A - 3C 20.00 2C - 3A 24 września, wtorek (Gdańsk) 17.00 2B - 3D 20.00 2D - 3B ćwierćfinały ------------ 25 września, środa (Aarhus) 17.00 1A - 2C/3A 20.00 1C - 2A/3C 25 września, środa (Gdańsk) 17.00 1B - 2D/3B 20.00 1D - 2B/3D półfinały --------- 28 września, sobota 15.00 i 18.00 (Kopenhaga) 29 września, niedziela mecz o 3. miejsce - 15.00 (Kopenhaga) finał - 18.00 (Kopenhaga)