Z uwagi na pandemię koronawirusa "Biało-Czerwonych" w tym sezonie nie czeka rywalizacja o stawkę. Igrzyska w Tokio zostały przełożone na 2021 rok, a tegoroczną edycję Ligi Narodów odwołano. Prezes PZPS Jacek Kasprzyk nie ukrywał, że związkowi - głównie ze względu na kibiców i zobowiązana wobec sponsorów - zależało na organizacji meczów sparingowych. Z powodu ograniczeń w podróżach wynikających z koronawirusa brano pod uwagę przede wszystkim reprezentacje krajów-sąsiadów. Obostrzenia związane z pandemią sprawiają też, że na ten moment spotkania mają się odbyć przy pustych trybunach. "Bolejemy nad tym, że nasi siatkarze nie będą mogli się spotkać z naszymi fantastycznymi kibicami, ale bezpieczeństwo jest najważniejsze. Nie wykluczamy jednak, że za ponad miesiąc sytuacja może pozwolić na udział publiczności" - zastrzegł Kasprzyk. Jak dodał, mecze będą transmitowane w telewizji. Zadeklarował też, że związek postara się zapewnić mediom szeroki dostęp do tych pojedynków i do drużyn. Dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu w Zielonej Górze Robert Jagiełowicz przypomniał z kolei, że siatkówka gościła w tym mieście w przeszłości za sprawą Memoriału Huberta Wagnera i turnieju finałowego Pucharu Polski.