Kontuzje od początku turnieju nie oszczędzają polskich siatkarzy. Jako pierwszy z gry wypadł Tomasz Fornal, który skręcił staw skokowy w inauguracyjnym meczu z Egiptem. Na szczęście uraz nie okazał się bardzo poważny i przyjmujący zdążył wrócić do gry jeszcze w trakcie turnieju. Gorzej było z Mateuszem Bieńkiem, który doznał kontuzji stopy w ćwierćfinałowej rywalizacji ze Słowenią. Okazało się, że przytrafiła mu się kontuzja stopy podobna do tej, jaką leczył przed rokiem - ale tym razem dotyczy drugiej nogi. Środkowy w Paryżu już nie zagra, w 12-tce meczowej zastępuje go atakujący Bartłomiej Bołądź. W trakcie spotkania z USA z urazami walczyło aż dwóch zawodników. Jako pierwszy ucierpiał Paweł Zatorski. Libero to jedyny zawodnik w kadrze, który nie ma zmiennika. Po zderzeniu z Marcinem Januszem padł na boisko i długo się z niego nie podnosił. Problemem okazał się uraz lewej ręki. "Takiego urazu jeszcze nie miałem, do tej pory nie czuję dwóch palców. Ale wiedziałem, że gdybym raz zszedł z boiska, to już bym nie wrócił" - opisywał po meczu Zatorski. Nikola Grbić czegoś takiego jeszcze nie przeżył. Szpilka w prezesa PKOl Nowy libero i środkowy? Nikola Grbić podał zaskakujące nazwiska Po zwycięstwie libero był jeszcze w euforii, działały też być może leki przeciwbólowe. Grbić zapowiedział jednak, że Zatorski przejdzie badania i to po nich okaże się, co z jego występem w finale. Zdradził też, kim planował zastąpić 34-letniego zawodnika, gdyby ten w trakcie meczu z USA musiał opuścić boisko. "Miał go zastąpić Kamil Semeniuk, bo wyglądało na to, że nie będzie mógł kontynuować gry" - przekazał szkoleniowiec "Biało-Czerwonych". Meczu nie dokończył Marcin Janusz. Problemy z plecami nękają go już od jakiegoś czasu, ale w czwartym secie spotkania z USA nasiliły się na tyle, że rozgrywający nie był już w stanie kontynuować gry. Zmienił go Grzegorz Łomacz i wypadł świetnie, ale możliwe, że na finał nie będzie mieć zmiennika. O wszystkim znów zdecydują badania. Po kontuzji Bieńka w kadrze nie ma też rezerwowego środkowego. Pytany o zastępców kontuzjowanych zawodników Grbić wymienia nazwisko jednego z najbardziej wszechstronnych siatkarzy kadry. Szkoleniowiec reprezentacji Polski przede wszystkim wskazuje jednak na to, że dopóki może wystawić skład, jego drużyna będzie grać o zwycięstwo. "Potrzebujemy sześciu zawodników na boisku. Co mecz tracimy jednego albo dwóch. Ale będziemy mieli sześciu siatkarzy i zagramy o zwycięstwo. To powiedziałem zawodnikom, kiedy zobaczyłem problemy Zatiego" - opowiada Grbić. Mecz Polska - Francja w finale igrzysk olimpijskich już w sobotę.