Polscy mistrzowie świata, zgodnie z przewidywaniami, trafili do bardzo silnej grupy z Francuzami - mistrzami Europy z 2015 roku - Słoweńcami - wicemistrzami Europy 2015 - oraz nieobliczalną Tunezją. Zespół z Afryki nie powinien dla ekip z Europy stanowić wielkiej przeszkody, a walka o Tokio rozstrzygnie się w tej trójce. Według informacji "Przeglądu Sportowego", który powołał się na słowa członka władz światowej federacji (FIVB) Mirosława Przedpełskiego, niemal pewne jest, że światowy turniej kwalifikacyjny zostanie rozegrany w gdańskiej Ergo Arenie. Nasi mistrzowie świata zyskają więc podwójne wsparcie, bo nie tylko będą mogli liczyć na 11 tysięcy fanów - co stanowi zawsze niebagatelne wsparcie - ale też na Wilfredo Leona. Kubańczyk z polskim paszportem od 23 lipca będzie mógł grać dla nowej ojczyzny, turniej kwalifikacyjny do igrzysk - zaplanowany na 9-11 sierpnia - będzie dla niego debiutem w koszulce z Białym Orłem na piersi. "Biało-Czerwoni" już w połowie roku zagrają więc w najważniejszej imprezie sezonu i mogą awans do Tokio wziąć po trzech meczach. To byłaby wspaniała odmiana po morderczej walce o igrzyska w Rio. Przed czterema nasza kadra potrzebowała niemal dziesięciu miesięcy walki i 21 rozegranych spotkań, by zakwalifikować się na igrzyska. Łącznie maraton gier mistrzów świata w drodze do Rio sięgnął 23 meczów - poczynając od Pucharu Świata w Japonii, przed dramatyczny turniej w Berlinie, a kończąc na kolejnej wyprawie do Kraju Kwitnącej Wiśni. Co ciekawe, właśnie minęły trzy lata od jednego z najbardziej dramatycznych meczów Polaków w ostatnich latach i wygranej po horrorze z Niemcami 3:2 w Max Schmelling Halle. - Żyjemy, żyjemy! - mówili po tym meczu nasi zawodnicy i trenerzy. - To Rio nas nie chce, ale weźmiemy awans - wtórował im Michał Kubiak, kapitan reprezentacji. Udało się, ale cena była bardzo wysoka i w Rio o medalu "Biało-Czerwoni" mogli tylko marzyć. Jak będzie tym razem? W naszej grupie w ostatnich latach mamy z kim wyrównywać rachunki, a i rywale mają nam coś do udowodnienia. Z Francuzami kadra Vitala Heynena przegrała w zeszłym roku jeden z trzech meczów o stawkę. Przegrała ten podczas mistrzostw świata - 1:3 (15:25, 18:25, 25:23, 18:25) w Warnie - co niemal nie przyniosło Polakom pożegnania z turniejem. Nasz zespół zdołał awansować, wziąć złoto, a "Les Bleus" musieli po raz kolejny w MŚ obejść się smakiem. Ograli nas też podczas pamiętnego turnieju w Berlinie - w półfinale 3:0 (29:27, 32:30, 25:20) - skazując na horror w starciu z gospodarzami. Pojedynki z Francją od lat są klasykami światowej siatkówki i tak samo będzie tym razem. Zwłaszcza że Earvin N'Gapeth ma zawsze sporo do udowodnienia naszym siatkarzom, a w Kazaniu gra jako następca... Wilfredo Leona. Słowenia w 2018 roku nie mierzyła się z "Biało-Czerwonymi", za to rok wcześniej sprawiła nam jedną z boleśniejszych niespodzianek w XXI wieku. Reprezentacja niewielkiego bałkańskiego kraju w 2015 roku sensacyjnie wystąpiła w finale ME (w ćwierćfinale ograła... Polskę 3:2), gdzie górą byli Francuzi. Dwa lata później znów sprawiła niespodziankę i znów kosztem naszej drużyny. Porażka w Tauron Arenie Kraków 0:3 (21:25, 21:25, 19:25) w walce o ćwierćfinał ME to była sromotna klęska, za którą szybko głową zapłacił nasz selekcjoner, "Fefe" De Giorgi. Teraz Słoweńcy, choć już nie tak groźni jak dwa-trzy sezony temu, staną przed historyczną szansą gry o igrzyska. Dla drużyny Slobodana Kovaca to będzie szczególny moment, a dla pokolenia Mitji Gaspariniego, Tine Urnauta, Dejana Vincicia czy Klemena Cebulja ostatnia szansa, by przejść do historii siatkówki. Ekipa z charakterem, w której pełno - tak samo jak w składzie Francji - siatkarzy znanych z parkietów PlusLigi - to nie będzie dla naszych mistrzów chłopiec do bicia. Będzie nim Tunezja. Dość wspomnieć, że z drużyną z Afryki nasz zespół nie przegrał nigdy w historii. Jeśli nasz zespół nie zdoła wygrać - tylko jedna drużyna zapewni sobie awans - sierpniowego turnieju kwalifikacyjnego, druga i ostatnią szansą będzie turniej europejski, który zostanie rozegrany w styczniu 2020 roku. Niemal pół roku przed turniejem olimpijskim. Kris Rywale polskich siatkarzy w walce o igrzyska olimpijskie: Francja Ranking FIVB: 9 Ostatni mecz: Polska - Francja 1:3 (15:25, 18:25, 25:23, 18:25), mistrzostwa świata 2018 Słowenia Ranking FIVB: 17 Ostatni mecz: Polska - Słowenia 0:3 (21:25, 21:25, 19:25), mistrzostwa Europy 2017 Tunezja Ranking FIVB: 22 Ostatni mecz: Polska - Tunezja 3:0 (25:17, 25:15, 25:20), Puchar Świata 2015