- We wtorkowe popołudnie skontaktowali się z nami nasi przyjaciele z Federacji Ukraińskiej, pytając czy nie dysponujemy niepotrzebnymi siatkami, z których ludzie na Ukrainie, przygotowują siatki maskujące przed atakami Rosjan. Nie zastanawialiśmy się ani chwili i ruszyliśmy z pomocą. Rozesłaliśmy informację w całym środowisku siatkarskim i zgodnie z przypuszczeniami, spotkaliśmy się z ogromną życzliwością - powiedział Jacek Sęk, sekretarz generalny PZPS cytowany w oficjalnym komunikacie. Wojna na Ukrainie. Polska siatkówka i piłka ręczna wspiera atakowanych sąsiadów Do akcji mają włączyć się także przedstawiciele polskiej piłki ręcznej, co potwierdził prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce Henryk Szczepański, z którym rozmawiał Andrzej Lemek - wiceprezes PZPS. W pomoc mogą włączyć się także wszyscy Polacy. Siatki w ciemnych kolorach będę zbierane w Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Proszowicach do niedzieli. Następnie zostaną dostarczone na terytorium Ukrainy. Świat siatkówki wspiera Ukrainę. Sypią się sankcje dla Rosji Środowisko siatkówki nie pozostaje obojętne na wojnę toczącą się na terenie Ukrainy po ataku Rosjan, karząc najeźdźcę na gruncie sportowym. Władze światowej siatkówki (FIVB) w oficjalnym komunikacie poinformowały, że Rosja i Białoruś zostają wykluczone z jakiejkolwiek rywalizacji - zarówno klubowej, jak i międzynarodowej. Wcześniej Rosjanie stracili prawo organizacji mistrzostw świata w siatkówce.