Podbudowani środowym zwycięstwem z Rosją 3:1 Polacy przystąpili do starcia z teoretycznie dużo słabszym rywalem. Trener Orłów Vital Heynen wciąż miesza składem. Dzień po spotkaniu ze "Sborną" wymienił całą pierwszą szóstkę. W pierwszym secie meczu z Egipcjanami Polacy grali falami. Potrafili stracić kilka punktów z rzędu i na pierwszej przerwie technicznej przegrywać 6:8. Kilka minut później prowadzili już 16:10, gdy zdobyli siedem "oczek" z kolei. W końcówce rywale zbliżyli się do naszej drużyny, ale nie doszło do nerwowej końcówki. Orły wykorzystały drugą piłkę setową, a właściwie rywale sami ją oddali, serwując w siatkę. Druga partia zaczęła się od zepsutej zagrywki Michała Kubiaka, który tego dnia nie mógł się "wstrzelić". W następnych akcjach to jednak rywale popełnili sporo błędów technicznych i przy stanie 4:1 dla Polski poprosili o przerwę. Po kapitalnym bloku Marcina Komendy i Karola Kłosa było 6:2 dla naszej drużyny. Za moment świetnie dwukrotnie blokował Artur Szalpuk i na pierwszej przerwie technicznej było 8:4. Egipcjanie wykorzystali moment przestoju naszej drużyny i doszli na jeden punkt (9:8), ale po chwili znów nasi odskoczyli. Przy stanie 10:8 doszło do dłuższej przerwy w grze, gdy nasi rywale nie mogli pogodzić się z jedną z decyzji sędziów. Przez kilka minut ostro dyskutowano. Egipcjanie domagali się zmiany wyniku i złożyli oficjalny protest. Gdy wreszcie grę wznowiono, siatkarze rywali szybko doszli na 10:10. Nasi szybko zapanowali nad przeciwnikami na siatce i odskoczyli na 13:10. Vital Heynen wściekł się jednak na przerwie technicznej (16:13), gdy Polacy popełnili kilka błędów. "Biało-Czerwoni" się skoncentrowali i po bloku Kłosa wygrywali już 21:15. Po świetnym ataku Norberta Hubera znad siatki Orły wygrały drugą partię 25:18. Trzeciego seta nasi przeciwnicy rozpoczęli od serii błędów, zwłaszcza na zagrywce, i na pierwszej przerwie technicznej było 8:4 dla Polski. Nasi siatkarze kontrolowali sytuację i przy stanie 13:7 rywale wzięli czas. Na drugiej przerwie było 16:10. Podopieczni Heynena bez problemu dowieźli wysokie prowadzenie do końca i wygrali partię 25:16 i cały mecz 3:0. W piątek o 5.30 naszego czasu Polska zagra z Australią. Wynik meczu: Polska - Egipt 3:0 (25:19, 25:18, 25:16) Polska: Marcin Komenda, Artur Szalpuk, Norbert Huber, Łukasz Kaczmarek, Michał Kubiak, Karol Kłos, Damian Wojtaszek (libero) oraz Maciej Muzaj, Aleksander Śliwka. Egipt: Abdallah Abdalsalam Bekhit, Omar Hassan, Mohamed Abdelmohsen Seliman, Rashad Atia, Ahmed Shafik, Hisham Ewais, Mohamed Hassan (libero) oraz Hossam Abdalla, Ahmed Mohamed (libero), Abdelrahman Seoudy, Ahmed Omar, Mahmoud Mohamed. WS