Polacy przystąpili do pojedynku z Kanadą po porażce z Brazylią 2:3, która praktycznie pozbawiła ich szansy na końcowy triumf w PŚ. "Na takim turnieju nie ma czasu, żeby takie rzeczy siedziały w głowie. Po prostu obiera się inny cel, czyli srebro" - podkreślił Kłos w Polsacie Sport."Biało-Czerwoni" nie mogli pozwolić sobie na wpadkę, tym bardziej, że wcześniej Amerykanie gładko wygrali z Rosją 3:0. To właśnie ten zespół jest tuż za plecami Orłów. Mistrzowie świata stanęli na wysokości zadania. Wygrali 3:0, ale Kanadyjczycy zawiesili wysoko poprzeczkę."Najważniejszy był wynik. Wiedzieliśmy, że to będzie ciężki mecz. Zawsze gra się trudniej po takich porażkach jak z Brazylią. Na szczęście mamy szeroki skład i daliśmy radę" - podkreślił.W trakcie spotkania Heynen denerwował się na swoich podopiecznych, że ci nie realizują taktycznych założeń. "Po takim meczu jak z Brazylią są problemy z koncentracją. Ja też to czułem. Dlatego dobrze, że Vital Heynen trzyma rękę na pulsie. Czasem trzeba krzyknąć, żeby krew zaczęła krążyć w żyłach. To się przydało dzisiaj. "Wyciągnęliśmy" końcówki setów bardzo dobrze i zostaje ostatni dzień turnieju" - zaznaczył Kłos, który zapisał na swoim koncie 11 punktów, w tym aż pięć blokiem. Więcej zdobył tylko Maciej Muzaj - 14. "Kanada zagrała bardzo dobrze i wywierała na nas presję. Cieszę się, że chłopaki z ławki rezerwowych, mam tu na myśli przede wszystkim Artura Szalpuka i Fabian Drzyzgę, pomogli nam wygrać" - skomentował Heynen."W tym roku Polska wielokrotnie pokazała nam, dlaczego jest jedną z najlepszych drużyn na świecie, jeśli nie najlepszą. Jestem dumny z mojego zespołu. To 10. mecz w turnieju i ciężko walczyli o każdy punkt. W każdym secie, przez większość czasu, moi zawodnicy dobrze wykonywali zadania. Musimy udoskonalić naszą grę w końcówkach, a jeśli to zrobimy, to będziemy mogli rywalizować z najlepszymi" - ocenił trener Kanady Daniel Lewis.Przed Polakami ostatni mecz turnieju. We wtorek po drugiej stronie siatki stanie Iran. Początek spotkania o godz. 5.30."To na pewno bardzo dobry przeciwnik. Oni zawsze chcą z nami grać i wygrywać. Trzeba się zregenerować i jak to Vital powiedział: bardzo dużo, energii, czasu, pracy włożyliśmy, żeby być tu, gdzie teraz i szkoda byłoby to zaprzepaścić ostatnim meczem. Trzeba postawić wszystko, żeby być na tym poziomie" - zakończył Kłos. RK