Decyzja o tym, czy Anastasi pozostanie na stanowisku i poprowadzi reprezentację podczas przyszłorocznych mistrzostw świata, których gospodarzem będzie Polska, zapadnie na czwartkowym spotkaniu zarządu PZPS.- Jeśli Włoch zostanie odwołany, to tego samego dnia podane zostanie nazwisko jego następcy, a ewentualna konferencja prasowa odbędzie się w piątek - powiedział Przedpełski.W opublikowanym przez związek komunikacie podano, że w przypadku rozstania z Anastasim, którego kontrakt obowiązuje do 2014 roku, w pierwszej kolejności rozpatrywana będzie kandydatura 37-letniego Antigi, obecnie przyjmującego PGE Skry Bełchatów. Funkcję drugiego szkoleniowca miałby pełnić wówczas jego rodak 53-letni Philippe Blain, w przeszłości trener "Trójkolorowych". Antiga nie ma żadnego doświadczenia w roli szkoleniowca, ale może pochwalić się wieloma osiągnięciami jako zawodnik. W reprezentacji Francji wystąpił ponad 300 razy. W drużynie pod wodzą Blaina 11 lat temu wywalczył brązowy medal mistrzostw świata, a w 2003 i 2009 roku zdobył srebro mistrzostw Europy. Ostatni krążek otrzymał po porażce w finale z "Biało-czerwonymi" (1:3). Mierzącemu dwa metry zawodnikowi, chwalonemu za doskonałe wyszkolenie techniczne, nie można odmówić znajomości realiów polskiej siatkówki - w PlusLidze występuje siódmy rok. Do 2011 roku związany był z PGE Skrą Bełchatów, z którą czterokrotnie wywalczył tytuł mistrza kraju, a dwa razy Puchar Polski. Drużyna z nim w składzie dwukrotnie zajęła trzecie miejsce w Lidze Mistrzów (2008, 2010) oraz w klubowych mistrzostwach świata (2009, 2011).Kolejne dwa sezony 37-letni Francuz spędził w Delekcie Bydgoszcz, w której był kluczową postacią. Latem zdecydował się na powrót do ekipy z Bełchatowa. Antiga w przeszłości występował również w lidze francuskiej (Paris UC, Paris Volley), włoskiej (Bre Banca Lannutti Cuneo) i hiszpańskiej (Portol Palma de Mallorca). W dorobku ma siedem triumfów w rodzimej ekstraklasie oraz dwa mistrzostwa ostatniej z wymienionych lig. Zwycięstwo w LM świętował w 2001 roku w barwach Paris Volley.