Premier zaczepił Fornala. Doszło do wymiany zdań. Nagranie robi w sieci furorę
W poniedziałek do Polski wróciła kolejna grupa polskich sportowców, biorących udział w paryskich igrzyskach. Część z nich udała się w oficjalne odwiedziny do premiera Donalda Tuska, by odebrać gratulacje i w luźnej atmosferze porozmawiać o trudach oraz radościach z olimpijskich aren. Już na wejściu doszło do niecodziennej wymiany zdań między szefem rządu a Tomaszem Fornalem, jednym z liderów kadry siatkarzy. Nagranie tego momentu robi w sieci furorę.
Polscy siatkarze zagrali w olimpijskim finale po 48 latach przerwy. Nie sięgnęli po złoto, przegrywając z Francją 0:3, ale i tak w kraju - ze srebrem na piersiach - witani byli jak bohaterowie. Na igrzyskach to nasz pierwszy medal w sportach zespołowych od 1992 roku.
W Kancelarii Premier Rady Ministrów polscy olimpijczycy zameldowali się wczesnym popołudniem. Już na wstępie doszło do zabawnego dialogu między premierem Donaldem Tuskiem a Tomaszem Fornalem, czołową postacią kadry siatkarzy.
Donald Tusk potrzebuje Tomasza Fornala. Błyskotliwa reakcja siatkarza
- Dzień dobry. Ja pana potrzebuję do motywacyjnej przemowy na Radzie Ministrów - starał się zażartować szef rządu.
- Dobrze - odparł bez wahania siatkarz.
- Tak?
- Dobrze!
- To jesteśmy umówieni - skwitował premier.
- A można przeklinać? - zapytał z przekąsem zawodnik.
Fornal nawiązał w ten sposób do swojej słynnej już przemowy z półfinałowego meczu z USA. Kamery uchwyciły, jak 26-letni zawodnik w trudnym momencie motywuje kolegów z zespołu do walki, używając przy tym nieparlamentarnych sformułowań. Więcej o tym TUTAJ.
Po pasjonującym spektaklu "Biało-Czerwoni" pokonali Amerykanów 3:2, zapewniając sobie olimpijski medal. W Paryżu polscy sportowcy na podium stawali w sumie 10-krotnie. Nasz dorobek to jeden złoty krążek, cztery srebrne i pięć brązowych.