Aż do niedzieli przyszło nam poczekać na oficjalną decyzję Nikoli Grbicia w kwestii powołań na Igrzyska Olimpijskie do Paryża. Szkoleniowiec biało-czerwonych przeciągał decyzję, tłumacząc się potrzebą czasu do namysłu. Ostateczny kształt drużyny poznaliśmy na niecałe trzy tygodnie przed rozpoczęciem najważniejszej imprezy sportowej 4-lecia. Największe kontrowersje wzbudziło pominięcie Bartosza Bednorza. W kadrze znalazło się za to miejsce dla Łukasza Kaczmarka. Na rezerwie znalazł się natomiast Bartłomiej Bołądź. Pominięcie przyjmującego Asseco Resovii Rzeszów odbiło się szerokim echem w mediach i momentalnie stało się obiektem licznych spekulacji. Trudno było zliczyć głosy oburzenia po decyzji Nikoli Grbicia. Sytuacja się skomplikowała, PZPS ogłasza. A w tle mecze polskich siatkarzy Brak Bednorza wywołał powszechne oburzenie. Eksperci nie mogą zrozumieć decyzji Nikoli Grbicia Jerzy Milewski z redakcji "Polsat Sport" stanowczo zareagował na odsunięcie Bednorza od kadry na igrzyska. Dziennikarz nie krył się z opinią w tym temacie. "Brak BB w 13 jest niezrozumiały. Zabezpieczenie pozycji atakującego jest zrozumiałe" - napisał w mediach społecznościowych. Notowania 29-latka u Nikoli Grbicia nigdy nie były wysokie. Mimo to spodziewano się, że ostatecznie przyjmujący zostanie powołany na igrzyska. "Ale nie wiem co więcej musiałby zrobić Bednorz, żeby się załapać. Po prostu nie widzę przestrzeni co mógłby zrobić lepiej", "Czy Bartosz Bednorz to największy poszkodowany polskiego sportu? Kolejna impreza mu ucieka, szkoda" - to tylko kilka z fali komentarzy po ogłoszeniu kadry Nikoli Grbicia. Znamy już także rywali Biało-Czerwonych w fazie grupowej olimpijskiego turnieju. Trzeba przyznać, że Nikola Grbić mógł liczyć na więcej szczęścia w tym kontekście. Nasza kadra bowiem o wyjście do fazy pucharowej powalczy z: Włochami, Brazylią oraz Egiptem. Turniej rozpoczyna się 27 lipca, a kończy 11 sierpnia. Tytułu bronić będą Francuzi, z którymi Biało-Czerwoni niedawno przegrali walkę o finał Ligi Narodów po niezwykle emocjonującym tie-breaku.