Reprezentacja Polski po czterech meczach jest liderem grupy C turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk, który "Biało-Czerwoni" i ich rywale rozgrywają w chińskim Xi'an. Podopieczni Nikoli Grbicia wygrali z Belgią, Bułgarią, Kanadą i Meksykiem, a jeśli w piątek pokonają Argentynę, będą już o krok od awansu do Paryża. Po ostatnim spotkaniu z dziennikarzami rozmawiał Norbert Huber, który docenił fakt, że Grbić rotował składem i dał pograć wielu zawodnikom. Wspomniana przez środkowego "kolacja" była zresztą tematem żartów wśród kadrowiczów. Jak wyjawił dziennikarz Filip Czyszanowski, już wcześniej uzgodniono, że to właśnie Huber zapłaci za wspólny posiłek po meczu z Meksykiem. Była to swego rodzaju "kara" za to, że siatkarz spóźnił się na śniadanie u premiera Mateusza Morawieckiego, z którym zawodnicy spotkali się po powrocie z mistrzostw Europy. "Nikola Grbić chciał, żeby nie było za tanio, więc wybrał Chiny za miejsce kary" - donosił Czyszanowski. Nikola Grbić obudził "bestię"? Ryzykowna zagrywka trenera. Po meczu z Kanadą mówią tylko o jednym Norbert Huber zasponsorował kolację kolegom z reprezentacji. "Dostrzegam pozytywy" Kolacja odbyła się po meczu z Meksykiem i, jak zdradził środkowy Jastrzębskiego Węgla w rozmowie z TVP Sport, "mogła być jedną z najdroższych" w jego życiu, ale dostrzega też pozytywy tej sytuacji. Reprezentant Polski przybliżył też kulisy swojej "wpadki". Jak się okazało, dzień przed spotkaniem z premierem wyłączył telefon, przez co nie zadzwonił jego budzik. Koledzy z kadry nie wiedzieli z kolei, w którym pokoju mieszka, więc go nie obudzili, przez co Huber na spotkanie dotarł spóźniony. "Miałem okazję posmakować śniadania u premiera. Cieszę się, że udało mi się coś zjeść mimo tego, że mój żołądek w trakcie podróży do jego kancelarii zmniejszył się o jakieś 80 procent" - wyznał. Kolejna sensacja z udziałem polskiego trenera. Awans na igrzyska o krok O kolację "sponsornowaną" przez Hubera zapytano także Łukasza Kaczmarka. Atakujący zdradził, że siatkarzom podanu steki. - Myślę, że portfel Norberta troszeczkę do odczuł - żartował. Teraz przed świeżo upieczonymi mistrzostwami Europy trzy ostatnie spotkania kwalifikacyjne do igrzysk. Pierwsze z nich "Biało-Czerwoni" rozegrają już w piątek, kiedy to o godz. 10 zmierzą się z Argentyną. Relacja tekstowa z tego spotkania będzie dostępna w Interii.