Po dwóch setach piątkowego pojedynku wydawało się, że Polacy nie będą mieli najmniejszych problemów z pokonaniem gości z Azji. Przez większą część pierwszej partii gra była wprawdzie wyrównana, jednak końcówka należała zdecydowanie do gospodarzy turnieju. Od stanu 20:19 Polacy zdobyli trzy punkty z rzędu i wywalczoną przewagę utrzymali do końca partii, którą wygrali 25:21. W drugim secie biało-czerwoni nie czekali już na końcówkę i znacznie wcześniej "uciekli" rywalom. Na pierwszą przerwę techniczną schodzili z przewagą trzech (8:5), a na drugą sześciu (16:10) punktów. Ostatecznie wygrali seta 25:18. Do gry w trzeciej partii Polacy wyszli zdekoncentrowani i zanim zdobyli pierwszy punkt rywale mieli ich już pięć. Dwukrotnie Chińczycy prowadzili różnicą dziewięciu punktów (19:10, 20:11), by bez większych problemów wygrać seta do 20. Dobrą dyspozycję goście utrzymali do połowy czwartej partii, w której prowadzili m.in. 11:8 i 12:9. Tym razem Polacy nie pozwolili jednak Chińczykom powiększyć tej przewagi. Szybko doprowadzili do remisu 13:13. Później zdobyli jeszcze trzy punkty z rzędu i na drugą przerwę techniczną schodzili z przewagą trzech punktów (16:13). Do końca tej partii inicjatywa należała już do Polaków, którzy prowadzili 18:14, 21:15 i 24:18, by wygrać seta do 19 i cały mecz 3:1. Było to ostatnie grupowe spotkanie Polski A w łódzkim turnieju. W czwartek podopieczni Daniela Castellaniego pokonali 3:1 Hiszpanię i tym samym zapewnili sobie pierwsze miejsce w grupie A i występ w niedzielnym finale imprezy. Po meczu powiedzieli: Trener reprezentacji Chin Jianan Zhou: "Polska to znakomity zespół, którego nasza młoda drużyna nie zdołała pokonać. Mam jednak nadzieję, że uda nam się wygrać jutrzejszy pojedynek z Hiszpanią". Shen Qiong: "Nie było dzisiaj u nas dobrze z kończeniem akcji z pierwszego ataku. Problemy mieliśmy również z przyjęciem. To były główne przyczyny naszej porażki". Szkoleniowiec reprezentacji Polski Daniel Castellani: "Dzisiaj miałem okazję wypróbować kolejnych zawodników i to zrobiłem. Po tym turnieju chcę podać czternastkę, która będzie się przygotowywała do mistrzostw Europy. Takie sprawdziany są nam bardzo potrzebne. Po każdym spotkaniu mam wiele materiału do analizy. Podczas dzisiejszego meczu ból w plecach poczuł Łukasz Kadziewicz i musiał opuścić parkiet. Trudno jednak w tej chwili powiedzieć, na ile groźny jest ten uraz. Czekamy na diagnozę lekarską. Nie wiem też, czy w niedzielnym meczu będzie mógł zagrać Paweł Zagumny". Michał Bąkiewicz: "Bardzo się cieszymy z tego, że wystąpimy w niedzielę w meczu finałowym. W ostatnim okresie prezentujemy niezły poziom bez względu na to, w jakim składzie gramy. To na pewno nastraja optymistycznie przed czekającymi nas mistrzostwami Europy". Polska A - Chiny 3:1 (25:21, 25:18, 20:25, 25:19) Polska A: Michał Ruciak, Daniel Pliński, Jakub Jarosz, Zbigniew Bartman, Łukasz Kadziewicz, Grzegorz Łomacz, Krzysztof Ignaczak (libero) oraz Piotr Gacek (libero), Piotr Nowakowski, Marcin Wika, Bartosz Kurek, Paweł Woicki, Marcel Gromadowski. Chiny: Janjun Cui, Chunlong Liang, Kun Jiang, Weijun Zhong, Hongmin Bian, Shui Jiao, Qi Ren (libero) oraz Qiong Shen, Runming Li.