W ostatni weekend Polacy grali w Teheranie z Iranem. Z dwóch spotkań wygrali jedno, co znacznie przybliżyło ich do awansu do turnieju finałowego, w którym spotka się sześć najlepszych drużyn Ligi Światowej. Z Iranem nie grał Bartosz Kurek, który narzekał na ból pleców. Po powrocie do Polski atakujący trenuje od wtorku razem z kadrą. - Kurek czuję się dobrze. Jest gotowy - mówi Antiga. Polacy przegrali z Amerykanami trzy ostatnie spotkania - dwa w tegorocznej Lidze Światowej, a także na ubiegłorocznych mistrzostwach świata, które "Biało-czerwoni" zakończyli ze złotym medalem. - Każdy mecz jest inny. Teraz nasi rywale chcą skończyć na pierwszym miejscu, a my chcemy awansować - dodaje trener Polaków. Liderem grupy B są Amerykanie. Mają już pewny awans do Final Six. Jeśli Polacy wygrają jedno spotkanie z siatkarzami Johna Sperawa, również zapewnią sobie awans do finałowego turnieju w Rio de Janeiro, gdzie będą odbywać się przyszłoroczne igrzyska olimpijskie. - To byłby bardzo ważny test przed igrzyskami olimpijskimi. Możemy zobaczyć, jaka będzie atmosfera. Kilku zawodników potrzebuje doświadczenia na przykład Bartosz Bednorz czy Mateusz Bieniek. On gra bardzo dobrze, ale potrzebuje ogrania. Podobnie Kurek na pozycji atakującego. Turniej finałowy to najlepszy sposób, żeby przygotować się do Pucharu Świata i mistrzostw Europy - uważa Antiga. Jeśli Polacy zakwalifikują się do Final Six, będą mieć po turnieju tylko trzy dni odpoczynku. Później wracają trenować do Spały. "Biało-czerwonych" czeka jeszcze Puchar Świata, pierwsza szansa kwalifikacji na igrzyska olimpijskie w dniach 8-23 września oraz mistrzostwa Europy, które rozpoczną się 9 października. - Jesteśmy zmęczeni. To ewidentne, ale normalne - mówi Francuz. Po serii 10 porażek w Lidze Światowej, do dymisji podał się trener Rosjan Andriej Woronkow. Zastąpi go Władimir Alekno, który ze "Sborną" sięgnął po złoty medal olimpijski. - Zawsze miał dobre wyniki jako trener. Reprezentacja Rosji pod jego wodzą może grać lepiej - ocenił Antiga. Mecze Polska - USA w piątek i sobotę o godzinie 20:25. Grzegorz Zajchowski