W meczu z Brazylią Polacy momentami wyglądali na zmęczonych, jakby zaczynały odbijać się na nich przygotowania oraz czwartkowy mecz z Serbią.- Mogę mówić tylko za siebie i czułem się w miarę dobrze, mimo że wczoraj też graliśmy ciężkie spotkanie. Było nieźle - uważa Bieniek. Środkowy reprezentacji Polski wyglądał na zadowolonego z postawy "Orłów".- To turniej towarzyski i, mimo przegranej, zagraliśmy z Brazylią jak równy z równym. Równie dobrze ten mecz mógł się skończyć naszą wygraną 3:1 - uważa. Polacy momentami skutecznie grali blokiem, w innych partiach ten element jednak mocno zawodził. - Trudno się blokuje, gdy się słabo zagrywa. A gdy Brazylijczykom zagra się łatwiejszy serwis, to z dokładnego przyjęcia rozrzucają piłki i wówczas ciężko zdążyć... Mimo to uważam, że mecz z naszej strony nie wyglądał najgorzej - zaznacza Bieniek. Memoriał Wagnera to generalny sprawdzian przed turniejem eliminacyjnym do igrzysk olimpijskich, który za kilka dni zostanie rozegrany w Gdańsku. Tam Polacy zmierzą się z Tunezją, Słowenią oraz Francją. PJ