Reprezentacja Polski prowadzona przez Nikolę Grbicia na początku maja rozpoczęła zgrupowanie, a we wtorek rozegrała pierwszy mecz towarzyski. "Biało-Czerwoni" ulegli w katowickim Spodku Niemcom, którzy świetnie spisywali się w zagrywce i ostatecznie wygrali 3:1. I chociaż to początek sezonu, a serbski selekcjoner posłał do boju tylko część z powołanych przez siebie zawodników, to kibicom nie umknęła znakomita dyspozycja jednego z nich. W komentarzach w mediach społecznościowych powtarza się głównie jedno nazwisko. Mowa o Kamilu Semeniuku, który zakończony niedawno sezon ligowy zwieńczył wywalczeniem z Sir Susa Vim Perugia mistrzostwa Włoch. Przyjmujący podtrzymuje wysoką formę i w meczu z Niemcami wywalczył 17 punktów, notując przy tym 50 proc. skuteczności w ataku i 29 proc. pozytywnego przyjęcia. "Dyspozycja z sezonu ligowego we Włoszech przeniesiona na początek rozgrywek reprezentacyjnych. Fantastycznie prezentuje się Kamil Semeniuk, po prostu! PS: takiego Kamila chciałbym widzieć na początku turnieju w Paryżu" - napisał w serwisie X (dawny Twitter) siatkarski ekspert Jakub Balcerzak. Pod zamieszczonym przez niego postem zachwytów nad grą Semeniuka nie kryli też kibice kadry. "Nie widząc jeszcze reszty, jestem skłonna powiedzieć, że najmocniejsze ogniwo w kadrze na tę chwilę. "Cyborg" - napisała jedna z fanek. "Kamil misję Paryż wziął bardzo poważnie" - ocenił ktoś inny. Pojawiły się też głosy, że jeśli Semeniuk utrzyma formę, to będzie "pewniakiem" do gry w podstawowym składzie na igrzyskach w Paryżu. Niemcy ograli polskich siatkarzy, Michał Winiarski nie krył radości. "Cieszę się, że mój zespół nie pękł" Kamil Semeniuk po meczu Polski z Niemcami: Rywale pokazali klasę Sam zawodnik w rozmowie z dziennikarzami po meczu zauważył, że drużyna nie jest jeszcze w optymalnej formie, ponieważ niedawno rozpoczęła przygotowania, a w ostatnich dniach kładziono nacisk na treningi siłowe. Przyjmujący zadeklarował jednak, że w polskiej kadrze wszystko "idzie w dobrym kierunku". "Nie przegraliśmy do zera, więc nie ma wstydu. Robiliśmy, co mogliśmy na ten moment. Najlepsze przed nami" - ocenił. Nieznane oblicze siatkarza polskiej kadry. W wieku 13 lat zostawił dom i rodzinę