Podopieczni Vitala Heynena w świetnym stylu rozpoczęli zmagania w Lidze Narodów. W pierwszym turnieju w Katowicach i Krakowie odprawili z kwitkiem Koreańczyków 0:3, Rosję 0:3 i Kanadę 3:1. - Jesteśmy zadowoleni z tego, że wygraliśmy, zakończymy weekend z trzema zwycięstwami za trzy punkty. Mamy powody do zadowolenia, aczkolwiek przeciwko Kanadyjczykom zagraliśmy słabiej niż z Rosjanami. Całe szczęście drużyna z Kanady też jakoś specjalnie nie brylowała. To są początki i ciężko jeszcze o super formę, zwłaszcza że niedawno skończyliśmy sezon ligowy, a tu już trzeba grać mecze międzypaństwowe - powiedział Piotr Nowakowski. - Prezentowaliśmy się bardzo dobrze i to zaowocowało zwycięstwem. Nie było żadnej niespodzianki. Nasza gra wygląda naprawdę nieźle. Są takie momenty, kiedy gramy bardzo dobrze i mam nadzieję, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej - dodał "Cichy Pit". Środkowy, który po dłużej przerwie powrócił do reprezentacji Polski nie ukrywa, że jest bardzo zadowolony ze współpracy z nowym szkoleniowcem. - Treningi wyglądają zgoła inaczej, niż to miało miejsce w zeszłym sezonie. Wiem to tylko oczywiście z opowiadań kolegów, ponieważ nie brałem w nich udziału. Jest połączona ciężka praca z fajną zabawą. Zawsze na początku możemy troszkę się rozluźnić, zagrać w jakieś fajne, małe gierki, które wyzwalają w nas nutkę rywalizacji od samego początku i później możemy już troszkę nakręceni trenować system, jaki narzuca nam Vital Heynen - zakończył Piotr Nowakowski.Za: PlusLiga.pl