Sezon reprezentacyjny błyskawicznie nabiera tempa. Wczoraj "Biało-Czerwoni" zainaugurowali go porażką 2:3 z Niemcami. Już dziś zmierzą się z nimi po raz kolejny, a w niedzielę wylecą do Japonii. Tam czekają ich dwa mecze towarzyskie, a następnie cztery spotkania o punkty Ligi Narodów. Już pierwsze starcie będzie wymagające, bo rywalami będą mistrzowie olimpijscy z Francji. Grbić po pierwszym spotkaniu z Niemcami zapowiedział, że dziś ogłosi ostateczną kadrę na wylot do Japonii. Wybierze 14 zawodników spośród tych, z którymi w ostatnich dniach trenował w Spale. Trzech "skreślonych" zawodników będzie kontynuować treningi w kraju. Ale już ten pierwszy wybór nieco ograniczają kontuzje. Problemy są na pozycji, która jest obsadzona być może najmocniej w całej kadrze. Tyle że Aleksander Śliwka, Bartosz Bednorz czy Tomasz Fornal odpoczywają jeszcze po ciężkim sezonie, a Wilfredo Leon dopiero dołączy do reprezentacyjnych treningów. Grbić był na to przygotowany, ale pole manewru ograniczają mu kontuzje. Urazy sprawiły, że Jakub Szymański i Michał Gierżot czwartkowe spotkanie z Niemcami spędzili przy stolikach statystyków poza boiskiem. - Szymański ma problem z mięśniami brzucha. A to zawsze zdradliwa kontuzja. Dlatego nie chcę absolutnie żadnego ryzyka. Mięśni brzucha używa się cały czas, cokolwiek się robi. Dlatego ważne, by unikać ryzyka i monitorować sytuację każdego dnia - opisuje Grbić. Michał Gierżot miał przerwę w treningach. Na debiut jeszcze poczeka Mimo wszystko Szymański ma wracać do treningów. I najprawdopodobniej pojawi się na pokładzie samolotu do Japonii. Problemy wykluczają bowiem na razie z gry Gierżota. - Jego stan się poprawia. Zaczyna już normalnie trenować. Tyle że zaczął z nami przygotowania, a potem miał 10 dni przerwy. Powrót do gry nie jest wtedy bezpieczny. Nie chcę u żadnego zawodnika niczego ryzykować. Zdrowie jest dla nas najważniejsze - przekonuje selekcjoner. Pozostaje mu więc na razie tylko trzech zdrowych przyjmujących: Artur Szalpuk, Mikołaj Sawicki i Kamil Semeniuk. Ten ostatni też jest na razie oszczędzany, bo dołączył do treningów jako ostatni i zbyt wielu zajęć z drużyną jeszcze nie odbył. We wczorajszym meczu z Niemcami wchodził tylko na końcówki setów. W rolę przyjmującego na chwilę wszedł więc nawet nominalny libero Kuba Hawryluk. Jak będzie dzisiaj? Początek drugiego spotkania z Niemcami o godz. 17.30, transmisja w Polsacie Sport.