Dotychczas Zatorski mecze reprezentacji oglądał najczęściej z trybun. Jak podkreślił, występ z orzełkiem na piersi to dla niego ogromny zaszczyt.- Gry w koszulce narodowej nie da się porównać z niczym innym. To wielki zaszczyt i przyjemność. Szkoda tylko, że zepsuty przez porażkę - powiedział ze smutkiem. Nadmiar wrażeń związany z występem sprawił, że libero PGE Skry Bełchatów nie był w stanie przeanalizować piątkowego meczu. - Tak naprawdę, mało pamiętam. Emocje były tak duże - dodał.22-letni zawodnik nie chciał wypowiadać się na temat formy fizycznej na początku sezonu reprezentacyjnego.- Nieważne, jak bardzo bym się czuł zmęczony, przy takiej atmosferze jak dziś czuję się w 120 procentach gotowy do gry - zapewnił.Zatorski przyznał, że już na początku przygotowań do sezonu zauważył, iż dostawał więcej szans i szkoleniowiec "Biało-czerwonych" Andrea Anastasi poświęcał mu więcej uwagi.- Wcześniej zawsze ćwiczyłem po drugiej stronie. Tym razem trener zaczął zwracać dużo więcej uwagi na elementy, które należą do moich obowiązków. Podobno mam też grać w niedzielę, ale zobaczymy - dodał.Zawodnik Skry ostrożnie podchodzi do spekulacji, że teraz to on na stałe zagości w wyjściowym składzie reprezentacji. - Nie myślę w tych kategoriach. Starałem się robić wszystko, by pomóc drużynie. Myślę, że rywalizacja na żadnej pozycji nie jest zakończona - podkreślił 22-letni libero.W ostatnich latach polscy siatkarze wielokrotnie spotykali się z "Canarinhos". Zdaniem Zatorskiego nie może być mowy o znużeniu tym rywalem.- Dla siatkarza grać z Brazylią to najlepsze, co może się zdarzyć - zaznaczył.Polacy zmierzą się z Brazylijczykami po raz drugi w niedzielę w Łodzi. INTERIA.PL zaprasza na tekstową relację na żywo z tego meczu. Początek o 20.15 Wyniki pierwszej kolejki Ligi Światowej siatkarzy w grupach A i B oraz trzeciej kolejki w grupie C: grupa A: Warszawa, Polska - Brazylia 1:3 (22:25, 20:25, 25:22, 15:25) Montbeliard, Francja - Bułgaria 2:3 (21:25, 25:14, 25:21, 22:25, 11:15) Wichita, USA - Argentyna 1:3 (18:25, 21:25, 25:22, 24:26) w sobotę grają: USA - Argentyna grupa B Kaliningrad, Rosja - Iran 3:0 (25:21, 25:22, 25:17) Modena, Włochy - Niemcy 3:0 (25:15, 25:23, 25:21) Hawana, Kuba - Serbia 1:3 (17:25, 21:25, 25:21, 20:25) w sobotę grają: Rosja - Iran Kuba - Serbia grupa C: Mississauga, Kanada - Portugalia 3:0 (25:19, 25:19, 25:18) Suwon, Korea Płd. - Finlandia 0:3 (23:25, 23:25, 20:25) w sobotę grają: Holandia - Japonia Kanada - Portugalia