Reprezentacja Polski w sobotę zanotowała drugie zwycięstwo podczas tegorocznego Memoriału Huberta Wagnera, pokonując ostatecznie Niemcy 3:2. Udzielając wypowiedzi pomeczowych Nikola Grbić miał dobry humor, dopóki nie padło pytanie o nadchodzące igrzyska olimpijskie. Polacy dali popis charakteru w meczu z Niemcami Memoriał Huberta Wagnera to w tym roku okazja na ostatnie decyzje czy zmiany przed igrzyskami olimpijskimi. Nie ulega wątpliwości, że reprezentacja Polski nosi "olimpijską zadrę" w sercu, jako że po raz ostatni i jedyny wróciła z tej imprezy z medalem w 1976 roku. Wówczas, w Kanadzie, Biało-Czerwoni okazali się najlepsi ze stawki. Choć od wielu lat postrzega się "Orłów" jako ścisłą światową czołówkę, od 2004 roku zawsze kończyły igrzyska na etapie ćwierćfinału. Nikola Grbić sporo kombinuje personalnie w ostatnich starciach. Biało-Czerwoni przegrywali już z Niemcami 0:2, gdy kolejni wprowadzani z ławki siatkarze stopniowo poprawiali poziom gry drużyny. Ostatecznie Polacy zanotowali piękną i skuteczną pogoń, bo wygrali 3:2. Po ostatnim gwizdku Grbić wyjawił, co powiedział swoim podopiecznym w trakcie spotkania. Dobór słów okazał się trafny, o czym dobitnie świadczy ostateczny rezultat. Pytanie o igrzyska olimpijskie nie spodobało się trenerowi. "Dlaczego to jest ważne?" Przed Biało-Czerwonymi jeszcze jedno starcie w ramach Memoriału Wagnera. W niedzielę o godzinie 18:30 zmierzą się ze Słoweńcami. Później pozostaje już tylko odliczać do startu igrzysk olimpijskich w Paryżu. Po ostatnim meczu jeden z dziennikarzy zadał potencjalnie niewinne pytanie. Chciał dowiedzieć się, czy szkoleniowiec ma już w głowie dokładniejszy obraz pierwszej szóstki, która będzie stanowić o sile zespołu podczas turnieju w stolicy Francji. Do startu igrzysk pozostało już tylko 12 dni. W fazie grupowej turnieju Polaków czekają mecze z Egiptem, Brazylią i Włochami. Tymczasem zapraszamy na relację na żywo z niedzielnego meczu ze Słowenią. Link do niej znajduje się poniżej.