Rywalami Polaków w grupie w igrzyskach olimpijskich będą aktualni mistrzowie świata i wicemistrzowie Europy Włosi. Będą też brązowi medaliści ostatniego czempionatu Brazylijczycy. I między tymi trzema ekipa toczyć się będzie walka o awans i jak najlepsze rozstawienie w ćwierćfinale. Zdecydowanym outsiderem jest Egipt, który w tej grupie jest najniżej notowaną drużyną w rankingu FIVB. Mecze z tą drużyną, choć pewnie wygrane przez wszystkie wspomniane wyżej ekipy, też jednak będą miały znaczenie. Mocny początek Polaków, a potem chaos i niepokojące sceny Nikola Grbić się denerwował. Miał powody Dlatego Nikola Grbić, trener polskiej kadry, tak denerwował się w piątek w Krakowie, kiedy nasi siatkarze w głupi sposób trwonili przewagę, jaką wypracowywali. Tym bardziej że drużyna z Afryki grała w rezerwowym składzie. - Wiem, że trudno grać przeciwko rywalowi, który nie jest na najwyższym poziomie. A że wystąpił drugim składem, było jeszcze trudniej. Rozumiem, że podświadomie możesz wtedy nie być na swoim najwyższym poziomie. W końcu moi siatkarze to ludzie i wiedzą, że nie muszą dać z siebie stu procent, by wygrać. To więc normalne, że jest się trochę zrelaksowanym. Musimy jednak zrozumieć, że tam, gdzie jedziemy, będziemy znów się z nimi mierzyć. I każdy punkt, jaki zdobędziemy, może zrobić różnicę, zdecydować o awansie do ćwierćfinału lub rozstawieniu - powiedział Grbić. To właśnie Egipt będzie pierwszym rywalem Polaków w turnieju olimpijskim (27 lipca, godz. 17.00). To drużyna, która może sprawić kłopoty najlepszym, co pokazała w meczu z Polską w Memoriale Huberta Wagnera. Przede wszystkim ci mocniejsi rywale nie znają jej zbyt dobrze, a to jest na pewno utrudnienie. Zresztą w meczu Polska - Egipt było po naszej stronie wiele chaosu na boisku. To będzie pierwszy rywal Polaków w Paryżu. "Nie znamy dobrze tego zespołu" Trzeba przy tym wszystkim dodać, że polscy siatkarze są jeszcze w mocnym treningu. Zajęcia techniczne albo mecze przeplatają z ciężkimi ćwiczeniami na siłowni. To jest jeszcze etap, kiedy trzeba się solidnie zmęczyć, by do dało efekty za dwa tygodnie. - Nie jesteśmy jeszcze w najwyższej dyspozycji i zresztą teraz nie powinniśmy w niej być. Ta najlepsza forma dopiero się będzie zbliżała. Mamy jeszcze kilka spotkań z dobrymi drużynami i to jest cenne. Kiedy na treningach gramy pierwsza drużyna kontra druga drużyna, to poziom jest zbliżony do spotkań o najwyższe trofea. To jednak co innego, niż oficjalne mecze przy takiej publiczności. Trener już zapowiedział, że będzie rotował składem, bo w Paryżu też nie będziemy grali codziennie - powiedział Marcin Janusz, rozgrywający naszej kadry. Transmisje ze spotkań Memoriału Huberta Wagnera dostępne są na kanale Polsat Sport. Spotkania można oglądać też online live stream na Polsat Box Go. Rywalizację siatkarzy w Memoriale Huberta Jerzego Wagnera 2024 można obejrzeć też na urządzeniach mobilnych. Z Krakowa - Tomasz Kalemba, Interia Sport