Zwycięstwo z Włochami 3:0 odniesione w świetnym stylu otwiera naszym reprezentantom szansę na awans do półfinału. Może się jednak zdarzyć, że trzy drużyny (Hiszpania, Polska i Włochy) będą mieć po dwa zwycięstwa, a wtedy o awansie do półfinałów (awansują dwie drużyny) zadecyduje lepszy stosunek setów. Jednak jeśli pokonamy Holendrów, będziemy w półfinale. Tuż po spotkaniu z Włochami Daniel Pliński ostrzegał, aby nie popadać w euforię. - Teraz trzeba pokonać Holandię, zespół bardzo groźny, i czekać na wyniki pozostałych spotkań. Wierzę, że wszystko będzie dobrze i będziemy grać dalej. Jesteśmy naprawdę bardzo zmotywowani, nie dopuszczamy myśli, że może być inaczej - powiedział dla "Rzeczpospolitej". Alojzy Świderek, drugi trener reprezentacji, przypomina, że wygrana z Włochami tak naprawdę będzie miała sens tylko jeśli pokonamy dzisiejszych rywali. Zapewnia jednak, że wierzy w wysokie zwycięstwo i zajęcie nawet 1. miejsca w grupie. Holendrzy od kilku lat przeżywają kryzys, ale są dla nas niewygodnymi rywalami. Z trzech ostatnich spotkań tylko jedno zakończyło się wygraną biało-czerwonych.