Sport często pisze niewiarygodne historie, o czym przekonaliśmy się na własnej skórze przy okazji półfinałowego starcia z reprezentacją Stanów Zjednoczonych. Polacy rozpoczęli ten mecz, wygrywając pierwszego seta 25:23. W drugiej partii Amerykanie doprowadzili jednak do wyrównania (27:25), a w trzeciej bezlitośnie rozbili nas 25:14. Wówczas podopieczni trenera Nikoli Grbicia znaleźli się pod ścianą, a także set numer cztery nie układał się po ich myśli. Amerykanie niemal od początku utrzymywali nad nami kilkupunktową przewagę, która w końcowej fazie meczu wynosiła 20:18. To właśnie wtedy swoich kolegów zagrzał do walki Tomasz Fornal, wykonując w trakcie przerwy krótką "przemowę motywacyjną", która z miejsca zyskała ogromną popularność w mediach społecznościowych, stając się hitem. - Dawać, k...a, nap........amy się z nimi teraz! - krzyczał nasz reprezentant. Jego koledzy wzięli sobie najprawdopodobniej do serca jego słowa, bo w końcówce seta dokonali "niemożliwego" i odwracając jego losy wygrali 25:23. A później poszli za ciosem i zwyciężając tie-breaka (15:13) zapewnili sobie awans do finału igrzysk olimpijskich w Paryżu. Tomasz Fornal przyczynił się do tego nie tylko swoimi słowami, lecz także grą, zdobywając łącznie 13 punktów. Dumny z postawy swojego syna był po meczu Polska - USA ojciec Tomasza Fornala - Marek, który zna siatkarski fach. Sam bowiem jest byłym zawodnikiem. Jego pomeczowy wpis opublikował na swoim profilu sam reprezentant Polski. Kubańczycy prześwietlają Leona po meczu Polska - USA. Zwrócili uwagę na jedno Teraz Tomasz Fornal i jego koledzy z reprezentacji Polski szykują się już na ostatnie zadanie - sobotni finał igrzysk olimpijskich. Podopieczni trenera Nikoli Grbicia zagrają o złote medale z gospodarzami - Francuzami, którzy w półfinale rozbili 3:0 kadrę Italii.