Dyskusja na temat naturalizowanych siatkarzy rozgorzała na nowo za sprawą publikacji tureckiego Voleybol Magazin, który zasygnalizował, że pojawił się pomysł, by zwiększyć limit takich zawodników w reprezentacjach narodowych. O sprawę redakcja TVP Sport podpytała Międzynarodową Federację Piłki Siatkowej (FIVB), która powołując się na regulamin zaznaczyła, że obecnie "tylko jeden zawodnik, który wcześniej grał w innej drużynie narodowej i zmienił federację pochodzenia w ciągu ostatnich czterech lat, może być częścią drużyny na dane wydarzenie". Obecnie, za sprawą nowelizacji przepisów z 2023 roku, siatkarz lub siatkarka, który chce dokonać naturalizacji, musi przez trzy lata być nieprzerwanie zameldowany w państwie, dla którego chce grać, a poza tym nie może mieć na swoim koncie meczów w barwach innego kraju. Nowe zasady są surowsze niż te, które obowiązywały w czasie, gdy o grę w reprezentacji Polski starał się Wilfredo Leon. Przyjmujący bowiem grał wcześniej w kubańskiej kadrze, a zgodę na występy w biało-czerwonych barwach otrzymał w 2019 roku. Co jednak istotne, zgodnie z wyjaśnieniami FIVB przytoczonymi przez TVP Sport z racji, że gra dla naszego kraju już od pięciu lat, nie jest już wliczany do kwoty naturalizowanych zawodników. To z kolei otwiera furtkę innym siatkarzom, którzy chcieliby zagrać w drużynie Nikoli Grbicia. Sensacyjne wieści. MVP igrzysk mógł grać w PlusLidze, prezes się wygadał Wassim Ben Tara dołączy do Wilfredo Leona? Jest jeden problem Pod wpisem zamieszczonym w sprawie wspomnianych przepisów przez siatkarskiego eksperta Jakuba Balcerzaka część kibiców zauważyła, że na tych przepisach mógłby skorzystać Wassim Ben Tara. Wprawdzie atakujący Sir Susa Vim Perugia, którego matka jest Polką, grał dla reprezentacji Tunezji, ale o naturalizację zaczął starać się jeszcze przed zaostrzeniem przepisów w 2023 roku. Problem w tym, że w grudniu ubiegłego roku FIVB odrzuciła jego wniosek o zgodę na zmianę barw narodowych. "Szczegóły sprawy są poufne. Uzasadnienie decyzji zostało przekazane bezpośrednio graczowi w odpowiednim czasie" - przekazała wówczas FIVB cytowana przez Przegląd Sportowy Onet. A sam zawodnik, który ma już polski paszport, stwierdził, że nie otrzymał wyjaśnienia odmownej decyzji. Nawet jeśli sprawa Ben Tary nie zostanie ruszona do przodu, a zawodnik nie otrzyma zgody na reprezentowanie Polski, to w świetle przepisów w przyszłości możemy spodziewać się, że o grę w biało-czerwonych barwach będą starać się inni naturalizowani siatkarze. Sensacyjny komunikat ws. Bartosza Kurka. Jest szybka reakcja. Znamy oficjalne stanowisko