Siatkarze rozpoczęli zajęcia o godz. 14. W ćwiczeniach brało udział 11 zawodników. Przyjęcie piłki bez problemów trenował libero polskiej kadry Paweł Zatorski. W hali pojawił się też Mateusz Bieniek, który jednak tylko obserwował kolegów - jego udział w finale jest wykluczony. Na treningu zabrakło natomiast Marcina Janusza, podstawowego rozgrywającego reprezentacji Polski. Z obozu kadry usłyszeliśmy komunikat, że trwa rehabilitacja siatkarza i wyścig z czasem, by był gotowy do występu przeciwko Francji. Walka o zdrowie polskich siatkarzy. Ostatni trening w niepełnym składzie Zatorski i Janusz zmagali się z urazami po szalonym półfinale z USA. Libero w trakcie meczu zderzył się z Januszem i długo nie podnosił z boiska. Problemem był lewy bark siatkarza, który po spotkaniu ujawnił, że stracił czucie w dwóch palcach. Na szczęście po spotkaniu przekazał w mediach społecznościowych pokrzepiające wieści. "Bark chyba będzie żył!" - napisał w relacji na Instagramie. Piątkowy trening pokazał, że najprawdopodobniej nie będzie trzeba szukać na finał nowego libero. Trener polskich siatkarzy po półfinale przyznał, że do roli ewentualnego zmiennika szykowany był Kamil Semeniuk. W piątek, dzień przed meczem z Francją, Zatorski miał jednak przechodzić kolejne badania, o czym informował w studiu Eurosportu prezes PZPS Sebastian Świderski. Podobnie wyglądała sytuacja Janusza. W jego przypadku problemy z plecami to nie nowość, dolegały mu już przed ćwierćfinałem ze Słowenią. Ale w trakcie spotkania z USA nasiliły się tak bardzo, że w czwartym secie musiał opuścić boisko - zastąpił go Grzegorz Łomacz, który został później jednym z bohaterów heroicznej pogoni Polaków za rywalami. Dla mediów otwarte było pierwsze 30 minut piątkowego treningu. W tym czasie mocniej tradycyjnie rozgrzewali się przyjmujący, którzy ćwiczyli przyjęcie zagrywki. Reszta zawodników w tym czasie głównie się rozciągała, część zaczęła od rowerków stacjonarnych, były też tradycyjne już w Cergy próby trafienia do koszy do koszykówki, zawieszonych wysoko pod sufitem hali. Otwartą część treningu zakończyła tradycyjna gierka, w której siatkarze rywalizują w dwóch tych samych grupach od początku igrzysk. Po niej dziennikarze musieli opuścić halę. Finał Polska - Francja w arenie Paris Sud 1 zostanie rozegrany już w sobotę. Początek meczu o godz. 13. Z Paryża Damian Gołąb