Już pod koniec lipca polscy siatkarze przystąpią do walki o medale igrzysk olimpijskich, a każdy inny wynik niż wywalczenie krążka zostanie uznany za dużą niespodziankę. "Biało-Czerwoni", którzy w poprzednim sezonie wygrali Ligę Narodów oraz mistrzostwa Europy, a do tego są aktualnymi wicemistrzami świata, wymieniani są w gronie faworytów do złota. Do rozpoczęcia turnieju w Paryżu pozostało jednak jeszcze kilka miesięcy, a na przeszkodzie w planach Nikoli Grbicia mogą stanąć kontuzje, które od początku sezonu ligowego trapią kadrowiczów. Obecnie pauzują m.in. Aleksander Śliwka i Jakub Kochanowski, którzy odnieśli identyczny uraz - złamanie palca. Zdaniem serbskiego szkoleniowca problemem w przypadku wspomnianych zawodników będzie nie powrót do formy fizycznej, ale aspekt mentalny. "Będą mieli w podświadomości, że są po poważnej kontuzji. Będą potrzebować czasu, żeby wrócić do swojego rytmu. Obaj są bardzo technicznymi zawodnikami, więc gdy masz zawodnika tego rodzaju, potrzebuje on mniej czasu, by wrócić. Naturalnie, będą potrzebować treningów, będą potrzebować meczów" - stwierdził w rozmowie ze Strefą Siatkówki. Nikola Grbić przerwał milczenie. Ostra reakcja na plotki. "Teraz myślę wyłącznie o tym" Nikola Grbić o siatkarzach reprezentacji Polski: Wszyscy grają na wysokim poziomie Jeśli kontuzje będą omijały zawodników, a kadrowicze, którzy już borykają się z urazami, zdążą dojść do formy przed igrzyskami, Grbić będzie miał do dyspozycji silny i wyrównany skład. To właśnie głębia składu uznawana jest za duży atut polskiej kadry, a Serb praktycznie na każdej pozycji może wystawić rezerwowego zawodnika bez ryzyka, że obniży on poziom drużyny. Sam trener unika jednak wyróżniania poszczególnych graczy, o czym świadczy jego wypowiedź dla Strefy Siatkówki. Szkoleniowca zapytano bowiem o to, kto jego zdaniem zrobił największy postęp pod jego skrzydłami. W odpowiedzi Grbić wrócił pamięcią do swoich początków w Grupie Azoty ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle, gdzie powtarzał zawodnikom, że uważa ich za jednych z najlepszych na świcie i tak zamierza ich traktować. Przytaczając ten przykład Grbić podkreślił, że taka sama sytuacja ma miejsce w reprezentacji Polski. Jego zdaniem wszyscy kadrowicze są utalentowani i grają na wysokim poziomie. Tym samym dyplomatycznie wybrnął i nie wskazał na jedno nazwisko, ale zarazem docenił całą drużynę. "Dlatego moje oczekiwania są wysokie. Wiem, że jesteś dobry, ale będę wymagać od ciebie wszystkiego, co najlepsze. Nadal to robię, nie spoczywam na laurach, bo jesteśmy liderami światowego rankingu" - wyznał. Sensacyjny awans Niemców, igrzyska zawdzięczają Polakowi. Złożył głośną deklarację