Po niezłym początku spotkania gra polskich siatkarzy załamała się w połowie pierwszego seta. Przy stanie 12:16 trener Nikola Grbić poprosił o czas i wyglądał na wściekłego. Na pomeczowe pytanie o tę sytuację Serb starał się ją jednak bagatelizować. "To nie ma żadnego znaczenia. Teraz jedyną rzeczą, o której musimy myśleć, jest Słowenia. Są dwa dni, w których musimy w pełni się na tym skupić na tym, co mamy do zrobienia w poniedziałek. Cokolwiek stało się dzisiaj - oni grali dobrze, my graliśmy źle, czy to Fornal, czy coś innego... To naprawdę się już nie liczy. Jedyne, co dla nas ważne, to starać się wrócić na nasz poziom i zagrać naszą najlepszą siatkówkę" - zaznacza selekcjoner "Biało-Czerwonych". Jego zawodnicy wysoko przegrali pierwszego seta, byli też znacznie słabsi od rywali w drugiej partii. Przełamanie przyszło dopiero w trzecim secie, którego udało im się w końcówce wyrwać Włochom. Trochę wyrównanej gry było też w czwartej partii, ale ostatecznie mistrzowie świata wygrali 3:1. Po spotkaniu Grbić usłyszał więc pytanie, czy ten mecz nie był jednym z najgorszych spotkań polskiej kadry w trakcie jego kadencji. Riposta była błyskawiczna. "A potem wygramy ze Słowenią i nikt nie będzie pamiętać o meczu z Włochami. Rozgrywaliśmy ten mecz z pewną kwalifikacją do ćwierćfinału. Nie było gry na krawędzi, jak z Brazylią. Nie mówię, że zawodnicy zlekceważyli przeciwnika, absolutnie nie, ale czasami podświadomość robi swoje. Nie kalkulowaliśmy, było dla nas ważne, by zagrać dobrze, by jak najlepiej przygotować się do ćwierćfinałów. Poziom naszych przeciwników będzie taki jak Włochów czy Brazylii" - zaznacza Grbić. Nikola Grbić wierzy w doświadczenie polskich siatkarzy Szkoleniowiec przekonuje, że jedyną odpowiedzią na mecz z Włochami musi być powrót polskich siatkarzy na ich najwyższy poziom. Jak zwykle Grbić przekonuje, że kluczem do pokonania Słowenii - ćwierćfinałowego rywala Polaków - będzie zaprezentowanie najlepszej siatkówki, na jaką stać jego zespół. Swój spokój po porażce argumentuje doświadczeniem - zarówno swoim, jak i zawodników. "Wielu tych siatkarzy gra na najwyższym poziomie od ponad 10 lat. Każdego roku rozgrywają ćwierćfinały, półfinały i finały z klubami oraz kadrą. To nie jest tak, że nigdy czegoś takiego nie robili. Wiedzą, jak to przebiega. Teraz od wszystkich nas zależy to, by w najlepszy możliwy sposób przygotować się do gry taktycznie, technicznie, fizycznie, a ponad wszystkim - mentalnie" - podkreśla Grbić. Mecz Polska - Słowenia w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich zostanie rozegrany w poniedziałek. Polscy siatkarze odpadali na tym etapie z igrzysk w pięciu ostatnich edycjach najważniejszej sportowej imprezy.